– Dla Ukraińców bardzo ważne są wsparcie i pomoc. Dziękuję Polsce naszym przyjaciołom, Platformie Obywatelskiej, osobiście Donaldowi Tuskowi za wsparcie – powiedział mer Kijowa Witalij Kliczko podczas sobotniego kongresu PO. Polityk wypowiadał się zdalnie z Kijowa.
Kongres Platformy Obywatelskiej, który odbył się w sobotę był poświęcony obronności Polski. Wydarzenie rozpoczęło się od przemówienia Donalda Tuska. Szef partii zapowiedział przemówienie zdalne mera Kijowa.
– Nasi drodzy polscy przyjaciele, koledzy z PO, drogi Donaldzie. To ciężki czas dla nas, mamy wojnę. Codziennie giną nasi obywatele, dzieci, kobiety, ludzie w podeszłym wieku – powiedział Kliczko.
Mer Kijowa przypomniał, że „bomby rujnują nasze miasta i infrastrukturę”, a „Ukraina jest w ogniu”. – Rosja walczy nie tylko przeciw Ukrainie, ale i całemu demokratycznemu światu. Na pierwszej linii tej wojny są Ukraina i Kijów – mówił.
Poinformował, że „Rosjanie strzelają do Kijowa balistycznymi rakietami” i „chcą wziąć miasto szturmem”. – Organizują też akcje dywersyjne, ale Kijów się broni, nasi bohaterowie mężnie trzymają obronę miasta – zapewnił.
Kliczko zaznaczył, że dla Ukraińców „bardzo ważne są wsparcie i pomoc”. – Dziękuję Polsce naszym przyjaciołom, Platformie Obywatelskiej, osobiście Donaldowi Tuskowi za wsparcie, za pomoc Kijowowi i Ukrainie. Będziemy dozgonnie wdzięczni za pomoc w walce – przekonywał.