Na Ukrainie spłonęła polska ferma norek. „Nawet ruska armia potrafi zrobić coś dobrego”

Rosjanie zniszczyli na Ukrainie polski gospodarstwo
fot. Twitter

Rosyjskie zbrodnie wojenne przypadły do gustu… ekologom? W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia o zbombardowaniu przez Rosjan polskiego gospodarstwa na Ukrainie. Żołnierze sił okupacyjnych – poprzez ostrzał artyleryjski – mieli spalić cały kompleks (razem z inwentarzem!), a przy tym wymordować ukraińskich pracowników, których nie udało się wcześniej ewakuować polskim właścicielom – podaje portal „Świat Rolnika”.

REKLAMA

Gospodarstwo należało do rodziny hodowcy norek i prezesa Instytutu Gospodarki Rolnej Szczepana Wójcika. Jak tłumaczył sam właściciel, wojska najpierw zbombardowały teren, zabijając pozostałych na miejscu pracowników, a następnie utworzyły tam swoją bazę. Rosyjskie zbrodnie wojenne zostały udokumentowane na filmach.

,,Była to ferma norek zakupiona kilka lat temu przez rodzinę Wójcików. Pracowało tam około 80 osób, wielu udało się ewakuować do Polski w pierwszych dniach . Ci, którzy chcieli zostać, zginęli w lutym, gdy Rosjanie rozpoczęli ostrzał artyleryjski gospodarstwa. Ostatnie informacje mieliśmy z początku marca. Wtedy też otrzymaliśmy zdjęcia zniszczeń. Później informacje urwały się i nie wiedzieliśmy nic, co tam się dzieje” – opisuje Szczepan Wójcik.

,,Teraz zobaczyliśmy na filmie opublikowanym przez UA, że bazę zrobili tam Rosjanie. Nic dziwnego, była tam pełna infrastruktura, media, woda, prąd, budynki socjalne dla pracowników, kuchnia etc… O zniszczeniu obiektu dowiedzieliśmy się z tego filmu. Przesłał go nam nasz ukraiński przyjaciel, współpracownik pisząc ‘zobaczcie, nasza ferma’. Wartość gospodarstwa że zwierzętami to 12 milionów euro” – dodaje Wójcik.

REKLAMA

Szokujące komentarze innych użytkowników. „Nawet ruska armia potrafi zrobić coś dobrego”

Nieoczekiwanie, w odpowiedzi na post – który właściciel fermy opublikował na Twitterze – pojawiło się mnóstwo głosów… aprobaty dla rosyjskich działań!

,,Nawet ruska armia potrafi zrobić coś dobrego. Ruscy puścili z dymem obóz śmierci dla norek, należący do polskiego magnata tego zbrodniczego procederu – Szczepana Wójcika” – napisał na Twitterze dziennikarz i autor książek Dariusz Grochal.

fot. Twitter

„Brawo Rosjanie …. strzelajcie w leb tym polskim milionerom, ktorzy na ukrainie morduja tysiace zwierzat. Z calego serca dziekuje Wam za ta akcje. Bog z Rosja a starzec Biden wkrotce polamie zeby na ukrainie” – wtórował mu inny użytkownik Twittera.

REKLAMA

REKLAMA

„Wie Pan nadeszła pora aby zająć się  uprawą warzyw a nie znęcać się  na zwierzętami. Nie Żal mi Pana ale żal pracowników” – brzmiała treść kolejnego Tweeta.

Podziel się: