Zdaniem generała Waldemara Skrzypczaka zbliża się rozwiązanie wojny ukraińsko-rosyjskiej. Co najważniejsze, emerytowany wojskowy wieszczy sukces nie Rosji… ale Ukrainy. W rozmowie dla Radia ZET, gen. Skrzypczak powiedział, że „tę wojnę wygrywa Zełeński”. „Putin nie ma już siły” – powiedział w wywiadzie dla stacji.
„Okazało się, że 7-8 dnia operacji tempo zupełnie zgasło. W tej chwili widać wyraźnie, że nie mają odwodów operacyjnych. Jeśli nie zmobilizują nowych wojsk na terenie Rosji i nie wyślą ich na front, to Rosjanie mają poważne problemy” – przekonywał były dowódca wojsk lądowych.
Generał zwraca uwagę na to, że mapki – pokazujące opanowane przez Rosjan tereny – którymi karmią nas media, nie są do końca prawdziwe. Wojska Federacji Rosyjskiej kontrolują jedynie szlaki komunikacyjne na tych obszarach. Na reszcie ogromnej połaci terenu rzekomo operują już Ukraińcy. Rosja ponosi dotkliwe straty.
„Tempo działań jest znikome, straty mają Rosjanie na poziomie 30-40 proc., prawie utraciły pododdziały zdolność bojową. Obszary zajęte przez Rosjan są zajęte tylko tam, gdzie wojsko stoi, tam gdzie nie stoi, tam działają Ukraińcy, którzy zwalczają oddziały rosyjskie na tyłach – mówił o sytuacji operacyjnej na Ukrainie gen. Skrzypczak.
Ukraińcy wygrali już trzeciego dnia wojny?
Były głównodowodzący wojsk lądowych Sił Zbrojnych RP przypomina, że wspominał o wygranej przez Ukraińców wojnie już trzeciego dnia, kiedy pierwsze natarcie armii rosyjskiej rozbiło się o zdecydowany opór obrońców.
„Strategicznie, kiedy się załamało pierwsze natarcie Rosjan, czyli trzeciego dnia operacji, mówiłem już wtedy, że Ukraińcy tę wojnę wygrali” – mówił generał.
Gen. Skrzypczak stwierdził z optymizmem, że armia rosyjska to… kolos na glinianych nogach. W wywiadzie mówił, że przekonał się o tym już w trzeciej lub czwartej dobie wojny za naszą wschodnią miedzą.
„W trzeciej-czwartej dobie przekonałem się, że armia rosyjska to kolos na glinianych nogach, mit potężnej armii rosyjskiej legł trzeciego dnia w gruzach – mówił też były dowódca wojsk lądowych.
Na koniec gen. Skrzypczak wylał na serca Polaków oraz wszystkich, którzy wspierają Ukrainę, słoik miodu. Wskazał, kto wygrywa – już teraz.
„Tę wojnę wygrywa teraz (Wołodymyr) Zełenski, który jest symbolem oporu wobec Rosji. Putin już nie ma siły – dodał.