Nostradamus to przewidział! Tragiczne wizje stają się raczkującymi faktami

fot. Pixabay

Ten słynny jasnowidz rzekomo przewidział, co może nas czekać w czasach, w których przyszło nam egzystować. Nostradamus wiedział, co będzie się działo w 2022 roku? Według jego wizji, to będzie koszmarny okres. Biorąc pod uwagę ryzyko otwartej wojny na Ukrainie i ryzyko wybuchu konfliktu o Tajwan – czy jego wizje właśnie stają się faktem?

REKLAMA

Na świecie żyje wielu interpretatorów Nostradamusa. Uważają, że – według tego, co przewidział ten słynny na cały świat jasnowidz – 2022 roku jawi się w szczególnie czarnych barwach. Co więcej, badacze jego przerażającej twórczości, zapisanej chociażby w „Les Prophéties”, uważają, że dwie lub trzy jego wizje zaczynają się spełniać na naszych oczach.

Co przewidział Nostradamus na 2022 rok? Kilka dużych konfliktów zbrojnych. Na razie, możemy powiedzieć, że zgadza się – choć jeszcze nie wybuchły. Jasnowidz pisał także o „wielkim trzęsieniu ziemi w Ameryce Północnej” – czyli być może w Stanach Zjednoczonych. Kataklizm ma rzekomo doprowadzić do katastrofy humanitarnej.

REKLAMA

„Nie ma opatów, mnichów, nie ma nowicjuszy do nauki; Miód będzie kosztował o wiele więcej niż wosk do świec; Wysoka cena pszenicy sprawi, że człowiek będzie tak poruszony, że zje bliźniego w rozpaczy – można przeczytać w jednym z czterowierszy Nostradamusa (cyt. Antyradio).

Analitycy, zajmujący się przepowiedniami Nostradamusa, mówią, że w swoich pismach odnosi się także do wielkiego kryzysu. Ponadto jasnowidz mówi o „zmianie głównego bohatera”. Ma nas czekać „nagła śmierć pierwszego bohatera, zostanie on zmieniony i w jego królestwie postawią innego”. Czy to także odnosi się do Ameryki Północnej i USA?

Według interpretatorów, Nostradamus pisał także o skutkach ocieplania się klimatu.

REKLAMA

„Jak słońce, głowa zaplombuje lśniące morze, żywe ryby Morza Czarnego prawie się ugotują” – można przeczytać w jednym z jego czterowierszy.

Wielki finał – WIELKI WYBUCH…

Dalej… jest już niestety tylko gorzej. Jasnowidz miał mówić także o rzekomym „wielkim wybuchu na niebie”. Sam nazwał to kometą, ale biorąc pod uwagę plony technologii militarnej w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, równie dobrze może być to co innego.

REKLAMA

„W czasie gdy walka i furia osiągną na Ziemi szczyt, ujrzymy na niebie kometę, która będzie początkiem zapowiadającym katastrofy, jakich nie znał świat. […] Gdy Księżyc ukryje się w mroku, ujrzymy ciało niebieskie o kolorze krwi”.

Podziel się: