Owsiak dostawał groźby. Ostra reakcja Morawieckiego

Mateusz Morawiecki oświadczył że „prawo musi być równe wobec wszystkich Polaków” i „każdemu należy się bezpieczeństwo”. Były premier odniósł się w ten sposób do sprawy Jerzego Owsiaka, który oznajmił, że otrzymywał groźby.

Morawiecki opublikował stosowny wpis w mediach społecznościowych, w którym odniósł się do sprawy. – Nie ma mojej zgody na agresję w życiu publicznym. Bez względu na to, czy jej ofiarą pada J. Owsiak czy ktokolwiek inny, niezależnie od statusu – rozpoczął.

W dalszej części wpisu były premier nawiązał m.in. do przepychanek w trakcie miesięczny smoleńskiej. – Obowiązkiem policji jest działać tak samo sprawnie wobec każdego, kogo dotyka hejt i groźby karalne. Mam nadzieję, że tej sprawności nie zabraknie, kiedy atakowani będą np. uczestnicy uroczystości pod pomnikiem smoleńskim. Prawo musi być równe wobec wszystkich Polaków, a każdemu należy się bezpieczeństwo – dodał.

Zatrzymano kierującego groźby

Policja zatrzymała już podejrzanego o kierowanie gróźb w kierunku Owsiaka. Okazał się nim 71-letni mieszkaniec Nowego Sącza. – Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, w których wyraził słowa ubolewania. Poinformował, że jego zachowanie było motywowane zapoznaniem się z jednym z reportaży w Telewizji Republika – mówił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Antoni Skiba.

Dzień wcześniej minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak zdradził, że podjęta została decyzja o „zapewnieniu bezpieczeństwa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w tym tysiącom wolontariuszy, uczestnikom koncertów i darczyńcom. I oczywiście samemu Jerzemu Owsiakowi„.