Pewna rodzina z Anglii usłyszała, że za ich ścianami dochodzi do nietypowego brzęczenia, a potem zauważyli… kapiący miód. Okazało się, że po podniesieniu desek podłogowych na piętrze wykryli mnóstwo pszczół.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w jednym z domów w Folkestone w Anglii. Kate Dempsey i jej mąż Andrew zauważyli ciemne, wilgotne plamy na wewnętrznych ścianach, które z czasem były coraz większe. Para myślała, że to zwykła wilgoć.
Okazało się zupełnie co innego. – Wszystko zaczęło się podczas naprawdę upalnego lata zeszłego roku. Zauważyliśmy ciemną lepką substancję kapiącą ze ściany naszej sypialni. Doszło do tego, że nie mogliśmy już tego ignorować. Powąchałam to i posmakowałam, i to był miód – Kate powiedziała SWNS.
Po zdjęciu desek podłogowych na piętrze para zobaczyła, że między nimi zagnieździły się pszczoły. Owady po prostu uczyniły sobie z ich domu wielki ul. Znalazły się tam również 6-metrowe plastry pełne miodu, a do tego mnóstwo larw.
– Wydawało się, że to nie ma końca, to było absolutnie obrzydliwe. Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego. Sama objętość ula była ogromna. Odcinaliśmy te deski podłogowe i pojawiało się coraz więcej plastra miodu – relacjonowała Kate.