Już dwa lata mijają, odkąd w Europie rozpoczął się największy konflikt zbrojny od czasów II wojny światowej. Wcześniej były jeszcze Bałkany, ale nie dorównują one raczej pełnoskalowemu starciu pomiędzy Rosją a Ukrainą. Czy to już maksimum, czego możemy się spodziewać? Wielu ekspertów sądzie, że po Ukrainie Rosja może zwrócić się przeciwko całemu Sojuszowi Północnoatlantyckiemu. Według najnowszego sondażu ponad połowa Polaków obawia się takiego scenariusza.
Według badania Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” 56 proc. Polaków na pytanie „Czy obawiasz się, że może dojść do wojny Rosji z NATO?” odpowiada, że „tak”. Niemal jedna trzecia (32 proc.) nie obawia się, że taki scenariusz się ziści. 12 proc. respondentów nie wie, co o tym myśleć.
Badanie jasno pokazuje, że choć wojna za naszą wschodnią granicą spowszedniała nieco po dwóch latach od jej rozpoczęcia, to Polacy wciąż nie przywykli do zagrożenia ze wschodu.
Większość Polaków boi się ataku Rosji na NATO. Generał: Ciekawe, czy idzie to w parze z gotowością do obrony Ojczyzny
Warto podkreślić, że poczucie bezpieczeństwa jest innych w poszczególnych regionach Polski. Zwraca na to uwagę w rozmowie z „SE” gen. Leon Komornicki.
„To się rozkłada różnie w regionach. Obawy są dużo większe na wschodzie, blisko granicy z Białorusią i Ukrainą. Przecież to tam wlatują rakiety do naszej przestrzeni powietrznej. Te nastroje z pewnością się udzielają” – mówi emerytowany wojskowy.
Gen. Komornicki nie powstrzymuje się też od zadania wszystkim Polakom trudnego pytania. „Ciekawe, czy idzie to w parze z gotowością do obrony Ojczyzny i do poświęceń” – mówi były wojskowy, odnosząc się do obaw większości Polaków o wojnę Rosji z NATO.
Według wielu ekspertów, pytanie o wojnę NATO z Rosją powinno zaczynać się nie od „czy”, ale od „kiedy” – ma to być kwestia czasu. Niedawno minister obrony Niemiec Boris Pistorius stwierdził, że Federacja Rosyjska zaatakuje kraj Sojuszu Północnoatlantyckiego w ciągu 5-8 lat.
„Mamy trzy lata na przygotowanie się na konfrontację z Rosją. Podtrzymuję tę diagnozę” – mówił z kolei niedawno w Polsat News Jacek Siewiera, szef BBN.