Polak zatrzymany przez ABW ws. szpiegostwa. Przyznał, dlaczego chciał zdradzić Polskę

fot. abw.gov.pl

Kolejny potencjalny szpieg Federacji Rosyjskiej został zatrzymany w Polsce. Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego aresztowali Jarosława A. Mężczyźnie już został przedstawiony zarzut. Prokuratura oskarżyła go o zgłoszenie gotowości działania na rzecz rosyjskiego wywiadu – podaje portal „RMF24”, powołując się na komunikat Stanisława Żaryna.

REKLAMA

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o zatrzymaniu kolejnego, rosyjskiego szpiega. To Polak, który zgłosił gotowość współpracy z rosyjskimi służbami wywiadowczymi.

„Dowody zgromadzone w sprawie wskazują, że podejrzany zamierzał przekazać stronie rosyjskiej informacje dotyczące m.in. obronności i bezpieczeństwa Państwa; był też gotowy wykonywać inne zlecone mu zadania” – przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Łukasz Łapczyński.

Co skłoniło mężczyznę do zdrady własnego kraju? Oczywiście – pieniądze. Według wstępnych informacji, Jarosław A. chciał się również posłużyć obcym wywiadem do „eliminacji swoich wrogów”.

REKLAMA

„Wykorzystując posiadane znajomości, zamierzał przekazać rosyjskiej stronie szerokie spektrum informacji, również ze sfery obronności i bezpieczeństwa państwa. Był także gotowy wykonywać inne zlecone przez wywiad zadania na terytorium RP. Podejrzany zdawał sobie sprawę z nielegalnego charakteru podjętych działań, ukierunkowanych na zawiązanie długotrwałej współpracy z rosyjskim wywiadem” – przekazał rzecznik ministra-koordynatora.

ABW aresztowała Polaka, który zgodził się donosić rosyjskiemu wywiadowi. Chciał pieniędzy i „zwalczania osobistych wrogów”

REKLAMA

„Działał z pobudek merkantylnych. liczył na korzyści finansowe, ale także na pomoc w zwalczaniu swoich osobistych wrogów. Jarosław A. liczył na to, że uda mi się zdobyć informacje dotyczące obronności i bezpieczeństwa państwa” – dodał Żaryn.

Fakt zatrzymania ujawniono dopiero w czwartek, ale samo aresztowanie szpiega miało miejsce 11 lipca. ABW dokonało nalotu na nieruchomości w kilku województwach, które były związane z Jarosławem A.

Oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu – zarzutu z art. 130 § 3 kk, czyli zgłoszenia gotowości działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej – i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokurator wnioskował o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu zapobiegawczego na okres 3 miesięcy. Sąd przystał na wniosek. Jeśli zostanie skazany, grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo prowadzi w całości Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Podziel się: