Polak zrobił coś, co od 100 lat nikomu się nie udało. Znów piszą o nim włoskie media

Robert L. znaleziony martwy w celi więzienia Secondigliano. Polak zdołał wcześniej uciec z włoskiego zakładu karnego
fot. Polizia Penitenziaria

Polak już drugi raz trafił na strony włoskich gazet, a za pierwszym razem jego zdjęcie było nawet na okładkach! Robert L. został znaleziony martwy w celi neapolitańskiego zakładu karnego Secondigliano. Polak odsiadywał tam wyrok za zabójstwo mężczyzny pochodzącego z Ukrainy. W 2019 roku trafił na pierwsze strony lokalnych gazet, kiedy jako jedynemu w historii osadzonemu udało się uciec z więzienia Poggioreale w Neapolu.

REKLAMA

33-letni Robert L. trafił do włoskiego więzienia pod koniec 2018 roku. Na początku grudnia Polak wybrał się ze swoim ukraińskim znajomym do klubu w Hiszpańskiej Dzielnicy Neapolu. Pomiędzy upojonymi alkoholem mężczyznami w pewnym momencie doszło do gwałtownej sprzeczki, która szybko eskalowała, finalnie przenosząc się na ulicę. Tam L. wyciągnął nóż i zadźgał swojego 37-letniego kompana.

Kilka dni później – 5 grudnia 2018 roku – mężczyzna został zatrzymany przez policjantów pod zarzutem zabójstwa. Robert L. trafił do więzienia Poggioreale w Neapolu, gdzie oczekiwał na swój proces. Już rok później mężczyzna trafił na pierwsze strony włoskich gazet.

Nie żyje Robert L. Polak jako pierwszy w historii zdołał uciec z włoskiego więzienia Poggioreale

Robert L. podjął wówczas udaną próbę ucieczki z zakładu karnego. Był pierwszy więźniem, któremu udało się uciec z Poggioreale w ponad 100-letniej historii zakładu! Jak tego dokonał?

REKLAMA

„Według włoskich mediów ucieczka miała miejsce podczas niedzielnej mszy świętej z udziałem więźniów. Polakowi udało się niepostrzeżenie wydostać z kaplicy, a następnie, za pomocą liny zrobionej z prześcieradeł, opuścił się po więziennym murze i zniknął. Nie jest jasne, czy w tym karkołomnym przedsięwzięciu ktoś mu pomagał” – czytamy w „Fakcie”.

Przestępcza sława Roberta L. trwała trochę dłużej, niż przysłowiowe 5 minut, ale niezbyt długo – został aresztowany po 48 godzinach od ucieczki.

Po raz drugi o słynnym uciekinierze włoskie media napisały w ostatnich dniach. Tym razem donoszą o śmierci 33-latka. Ciało Roberta L. znaleziono w celi więzienia Secondigliano na obrzeżach Neapolu. Zdaniem śledczych mężczyzna popełnił samobójstwo. To już piąte samobójstwo w więzieniach w rejonie Kampania w ciągu ostatnich 2 miesięcy.

Podziel się: