Jeden z policjantów oddziału prewencji udał się na interwencję, aby zatrzymać miejskiego dilera. Z akcji sam jednak wrócił zakuty w kajdanki. Okazało się, że potrzebna była wyjątkowa spostrzegawczość innych funkcjonariuszy.
Policjanci z wrocławskiego oddziału prewencji udali się na akcję do mieszkania należącego do mężczyzny podejrzanego o handel i posiadanie narkotyków. W trakcie przeszukania okazało się, że posiadał marihuanę, amfetaminę, metamfetaminę, ecstazy i morfinę.
Poza narkotykami, policjanci znaleźli też w mieszkaniu sporą ilość gotówki, której pochodzenie było nieznane. Jak się później okazało, jeden z mundurowych postanowił przywłaszczyć sobie sporą część pieniędzy.
– Podczas tych działań policjanci zauważyli, jak jeden z funkcjonariuszy przywłaszczył części ujawnionych środków pieniężnych i, w związku z tym, został on przez nich natychmiast zatrzymany. Zastosowano wobec niego środki przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek i trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Komendę Wojewódzką Policji we Wrocławiu
Policjant od razu został zawieszony w czynnościach służbowych, a następnie wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Dodatkowo wdrożona została procedura zmierzająca do jego usunięcia ze służby w trybie natychmiastowym.