Dwie osoby zostało ranne, a dwadzieścia ewakuowano z budynku. To bilans eksplozji, do której doszło w bloku przy ul. Szabelnianej w Katowicach. Około godziny 9:30 doszło tam do wybuchu gazu. Na miejscu zjawiły się wszystkie służby – policja, pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Usuwanie skutków wybuchu potrwa najprawdopodobniej do późnej nocy.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 8 stycznia, ok. godz. 9:30 w trzykondygnacyjnym budynku przy ul. Szabelnianej w rejonie ul. Chemicznej w Katowicach. W mieszkaniu, w którym doszło do eksplozji, mieszkała jedna osoba. Pierwsze oględziny miejsca zdarzenia potwierdziły dużą skalę zniszczeń – przekazał Dziennik Zachodni.
„Doszło do wybuchu gazu ale nie zostało jeszcze ustalone czy z butli gazowej czy też z nitki. Niestety jedna kondygnacja uległa całkowitemu zniszczeniu, w tym doszło do zawalenia dachu i przedniej ściany budynku” – wyjaśnia kom. Agnieszka Żyłka, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, cytowana przez „DZ”.
W wyniku zdarzenia ranne zostały dwie osoby. Z powodu zniszczeń strażacy muszą wyciągać poszkodowanych spod gruzu. Pierwsza osoba doznała urazu głowy, a druga poparzeń.
„Jedna osoba ranna została już wyciągnięta, kolejna ranna jest wyciągana przez strażaków” – mówi lokalnej gazecie kom. Agnieszka Żyłka.
W Katowicach doszło do wybuchu gazu. Dwie osoby zostały ranne, dwadzieścia ewakuowano
Z ceglanego bloku, w którym doszło do eksplozji, ewakuowano dziesięcioro mieszkańców. Kolejne dziesięć osób wyprowadzono z sąsiedniego budynku. Mieszkańcy zostali wywiezieni poza obszar działań służb autobusem miejskim i zaopiekowani.
Usuwanie skutków wybuchu potrwa najprawdopodobniej do późnych godzin nocnych – donosi Dziennik Zachodni. Na miejscu zdarzenia pracują wszystkie służby – straż pożarna, policja, pogotowie gazowe oraz urzędnicy Urzędu Miasta Katowic.
„Trzeba będzie sprawdzić i zabezpieczyć budynek, pomóc wszystkim osobom poszkodowanym i znaleźć lokale zastępcze. Na miejscu działa policja, straż pożarna, gazownictwo i Urząd Miasta. Wszystkie służby są postawione na nogi i działamy” – podsumowuje kom. Agnieszka Żyłka w rozmowie z gazetą.
Z powodu akcji niemożliwy jest przejazd, sąsiadującą z ul. Szabelnianą, ul. Wiosny Ludów. Służby wyznaczyły objazdy.