Przerażające zachowanie 64-latka. Nagrano, jak robił to w biały dzień w parku

fot. Facebook

Nie przeszkadzało mu nawet to, że jest w parku – ani to, że zrobił to w biały dzień. Za jego czyn grozi czasem nawet do pięciu lat pozbawienia wolności, ale najwyraźniej niektórym wyrok więzienia nie straszny. 64-latek z gminy Wieliczki w woj. warmińsko-mazurskim niczym się nie przejmował, ale nie wiedział, że jego czyn został zarejestrowany kamerą.

REKLAMA

Jak podaje portal „o2” – pierwszy alarm wszczęło Stowarzyszenie Cztery Łapy Olecko. Organizacja zajmuje się adopcją psów i kotów. Tym razem wcieliło się w rolę stróża praw zwierząt. Na facebookowym profilu stowarzyszenia pojawiło się nagranie, na którym widać jak starszy mężczyzna znęca się nad swoim czworonogiem. Internet wiele razy udowodnił, że poszukiwawcze „pospolite ruszenie” niejednokrotnie szybciej i łatwiej dokonuje identyfikacji sprawców przestępstw, niż policja. Także tym razem.

Bowiem odzew użytkowników mediów społecznościowych był natychmiastowy. Udało się ustalić, że nad zwierzęciem znęcał się 64-letni mieszkaniec gminy Wieliczki w woj. warmińsko-mazurskim – niedaleko Olecka. Paradoksalnie, okazało się, że sprawca powinien uchodzić raczej za miłośnika zwierząt, gdyż w domu miał jeszcze kilka innych psów i kotów. To jednak złudne odczucie, gdyż – jak się okazało – już wcześniej, wielokrotnie miał się nad tymi zwierzakami znęcać.

REKLAMA

Mimo przesłania filmu do organizacji, która zajmuje się zwierzętami, stowarzyszenie niejako potępiło nagrywającego, zarzucając mu brak reakcji. „Co powinien zrobić nagrywający? Nie dopuścić do tego bestialstwa, wezwać policję!” – napisało stowarzyszenie na Facebooku. Nagrywający natomiast w żaden sposób nie zwrócił uwagi 64-latkowi.

fot. Facebook

Nagranie trafiło też na policję

W międzyczasie wideo nagrane przez przypadkowego przechodnia zostało przesłane także funkcjonariuszom lokalnej policji. Według serwisku „tko.pl” – funkcjonariusze z Olecka już zajęli się tą sprawą. W efekcie starszy mężczyzna został aresztowany.

REKLAMA

64-latek długo w areszcie nie został. Zapewne z racji wieku objęto go dozorem policyjnym. W środę prokuratura przedstawiła mężczyźnie zarzut znęcania się na zwierzęciem. Grozi mu nawet do trzech lat więzienia. W niektórych przypadkach – kiedy znęcaniu się towarzyszy szczególne okrucieństwo – prokurator może wnioskować nawet o pięć lat pozbawienia wolności.

Podziel się: