Szwecja. Zamach bombowy i trzy strzelaniny w ciągu 12 godzin

Szwecja. Zamach bombowy i dwie strzelaniny. Trzy osoby nie żyją
fot. I99pema
Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0

Szwedzkie media piszą o tragicznej dobie i tragicznym miesiącu. W kraju, który uchodził za spokojne i ułożone nordyckie państwo dzieją się rzeczy nieprawdopodobne. W ciągu zaledwie 12 godzin doszło tam do jednego zamachu bombowego i dwóch strzelanin! Życie straciły trzy osoby. W podobnych zdarzeniach od początku września zginęło już 11 osób. To krwawy bilans szwedzkiej wojny gangów.

REKLAMA

To był najtragiczniejszy miesiąc w od grudnia 2019 roku – alarmują szwedzkie media. Krwawe cztery tygodnie zwieńczyła tragiczna, miniona noc, w czasie której życie straciły trzy osoby. Nie zginęły w wypadkach, tylko w strzelaninach i zamachu bombowym. W Szwecji trwają walki gangów.

Jak podaje RMF24 – w środę wieczorem dwóch mężczyzn został zastrzelonych w dwóch różnych lokalizacjach. Pierwsza strzelanina miała miejsce na boisku w południowym Sztokholmie. Od kul zginął 18-latek. Kilka godzin później w innej dzielnicy stolicy Szwecji śmiertelnie postrzelony został kolejny mężczyzna.

Szwecja staje się polem walki grup przestępczych. W ciągu ostatnich 12 godzin doszło tam do dwóch strzelanin i zamachu bombowego!

Wczesnym rankiem w czwartek w domu na przedmieściach Uppsali doszło do eksplozji ładunku wybuchowego, w którym zginęła 25-latka. Młoda kobieta była przypadkową ofiarą zamachu. Jak przekazali szwedzcy śledczy – w budynku obok zameldowany był mężczyzna, powiązany z gangiem Foxtrot. Ten sam gang, jak twierdzą policjanci, jest odpowiedzialny za nocne strzelaniny w Sztokholmie. Wybuch w Uppsali był potężny. Eksplozja zniszczyła pięć budynków. Wielu osobom udało się uniknąć śmierci, ale stracili dach nad głową.

REKLAMA

Gang Foxtrot składa się głównie z osób niepochodzących ze Szwecji. Bossem organizacji przestępczej jest Rawa Majid ps. „Kurdyjski Lis”. Majid nie przebywa na terenie Szwecji, jednak kieruje swoim gangiem na odległość – z Turcji. Duża część ofiar walk to bliscy przestępców, ich matki, żony, siostry lub partnerki. Rzecznik lokalnej policji Magnus Jansson potwierdza, że większość ofiar była bezpośrednio powiązana z gangiem.

„Nie jesteśmy w stanie wszystkich ochronić, to bardzo dużo ludzi. Wiemy, że wiele osób zdecydowało się na przeprowadzkę” – przyznaje Jansson.

Jak podaje RMF24 – tylko w tym roku w Szwecji doszło do 261 strzelanin i 124 zamachów bombowych. W porachunkach gangów zginęły 34 osoby, a 71 zostało rannych.

Podziel się: