Środa stanęła pod znakiem słonecznej, ale wietrznej pogody. Była to także zapowiedź coraz ładniejszych warunków, czego kulminacja nadejdzie w czasie świąt. Później jednak, zgodnie z zapowiedziami synoptyków, dojdzie do wyraźnego ochłodzenia.
IMGW przekazało, że nad Europą dominują obecnie niże z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich, Niemcami i Uralem. Wyż z kolei pojawił się nad Morzem Czarnym i zachodnią Rosją. Na Polskę wpływa głęboki niż z głównym ośrodkiem nad Irlandią i wtórny znad Niemiec.
W nocy ze środy na czwartek prognozowane jest krótkotrwałe pogorszenie warunków pogodowych. Chmury pojawią się w całym kraju, natomiast na północy i południowym zachodzie będzie padał deszcz. W górach z kolei spodziewany jest nawet słaby śnieg.
Po świętach drastyczne ochłodzenie
Od soboty pogoda w całym kraju zacznie się zdecydowanie poprawiać. Na południu kraju temperatura ma wynieść nawet 25 stopni. Na północy będzie znacznie chłodniej – nad morzem termometry pokażą tylko 10 stopni. Na niedzielę prognozowane są podobne wartości.
W pierwszych poświątecznych dniach sytuacja diametralnie się zmieni i dojdzie do nagłego ochłodzenia. Z map pogodowych wynika, że w niektórych regionach kraju temperatura spadnie nawet do 0 stopni. Takie warunki mają się pojawić na północnym wschodzie kraju.