Policjanci zatrzymali 17-latka, który wypłacał z bankomatu pieniądze, które pochodziły z przestępstw. Nastolatek twierdził, że nie wiedział, iż popełnia przestępstwo, jednak na widok mundurowych podjął próbę ucieczki.
Do zatrzymania 17-latka doszło przed kilkoma dniami w Sobótce w województwie dolnośląskim. Nastolatek skuszony możliwością szybkiego zarobku miał jedynie wypłacać pieniądze z bankomatu dzięki kodom BLIK, które dostawał od rzekomego „pracodawcy”.
Najciekawsze jest to, że zatrzymany zarzekał się, że nie wiedział, że robi coś złego. Jego tłumaczenia nie były jednak szczere, ponieważ na widok policjantów chciał uciec. Był zatem najpewniej świadomy, że łamie prawo.
– Pamiętajmy, że skuszeni takimi „atrakcyjnymi” ofertami narażamy siebie na udział w przestępstwie, a osoby oszukane na ogromne straty finansowe. Seria oszustw na tzw. blika niestety nadal zbiera swoje żniwo. Apelujemy więc o czujność w tym zakresie – dodaje Paweł Noga.
Jak się okazało, rzekoma niewiedza o popełnianiu przestępstwa nie będzie dla 17-latka usprawiedliwieniem. Za czyn, którego się dopuścił, może mu grozić nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.