Zadźgał pacjentkę w szpitalu nożycami! Sprawca uniknie odpowiedzialności?!

Fot. Pixabay.com

54-letnia kobieta, pacjentka szpitala w Budapeszcie zmarła po ataku 37-letniego Chińczyka, który w ostatnią sobotę zadźgał ją nożycami chirurgicznymi. Niewykluczone, że sprawca nie poniesienie odpowiedzialności za swoje zachowanie.

REKLAMA

Do tragedii doszło w jednym ze szpitali w stolicy Węgier. Pochodzący z Chin 37-letni pacjent oddziału covidowego zaatakował inną pacjentkę, zadając jej kilka ciosów nożycami w twarz i klatkę piersiową, po czym wybiegł z oddziału.

Zatrzymać 37-latka próbował ochroniarz, ale i on został ranny w rękę. Węgierska prokuratura wystąpiła o aresztowanie sprawcy, który ostatecznie został schwytany na dziedzińcu szpitala. Podejrzany jest o usiłowanie zabójstwa wobec osoby niezdolnej do obrony.

REKLAMA

Jak informuje cytowany przez Radio Zet dziennik ,,Blikk”, 54-latka była najczycielką. W chwili ataku znajdowała się w ciężkim stanie po zakażeniu koronawirusem i była podłączona do respiratora. Ciosy zadane przez Chińczyka w twarz kobiety były tak mocne, że dotarły do mózgu.

Sprawca nie przyznał się do zarzutów podczas przesłuchania. Stwierdził przy tym, że nic nie pamięta. Niewykluczone, że sąd skaże go na dożywotnie pozbawienie wolności, ale jeśli zostanie uznany za niepoczytalnego, może również wylądować w szpitalu psychiatrycznym.

REKLAMA

Podziel się: