Zginął w wypadku motocyklowym – księża odmówili pochówku!

pogrzeb

REKLAMA

38-letni Łukasz Socha zginął w wypadku motocyklowym. Gdy doszło do załatwiania formalności związanych z pogrzebem, dwóch księży odmówiło pochówku zmarłego. Do sprawy ma odnieść się kuria.

Do wypadku, w którym zginął 38-latek, doszło 16 maja w Mikowie. Mężczyzna nagle zjechał z jezdni i uderzył w słup drogowy. Zginął na miejscu. Księża z Gościszewa i Gierałtowa odmówili pochówku 38-latka. Matka mężczyzny jest oburzona takim zachowaniem duchownych. – Ksiądz z Gościszowa powiedział nam, że nie odprawi mszy i nie przeprowadzi pogrzebu katolickiego już 17 maja dzień po wypadku, bo nie zna naszego syna i według niego był on niewierzący – cytuje matkę zmarłego portal bolec.info.

REKLAMA

Kobieta wyjaśniła też, że jej syn był ochrzczony, przystąpił do pierwszej komunii, bierzmowania. Ksiądz z Gierałtowa miał odmówić pochówku, bo nie widywał mężczyzny w kościele. – Jestem zniesmaczona, zażenowana działaniem księży. To skandal. Nie potrafię zrozumieć tej argumentacji w momencie takiej tragedii – mówi matka 38-latka.

Ksiądz z Gościszewa przyznaje, że faktycznie początkowo odmówił pochówku. – W poniedziałek 17 maja zadzwonił do mnie mężczyzna, że zmarł jego kuzyn, ale nikt do mnie nie przyszedł, nikt nie rozmawiał na żywo. Nikogo nie było z aktem zgonu. Kiedy chowany jest człowiek, to musi być akt zgonu i osoba, która potwierdzi wpisanie tego do ksiąg cmentarnych. O pogrzebie dowiedziałem się dopiero we czwartek. Wtedy w nocy rodzina przyjechała z aktem zgonu, bo powiedziałem, że jak pochowają bez wpisu, bez formalności, to oni i ja będziemy mieli prokuraturę na głowie – wyjaśnia ksiądz w rozmowie z portalem istotne.pl. Podkreślił też, że pogrzeb zaplanowano na południe, a on w tym czasie musiał wywiązać się z innych obowiązków. Duchowy miał poprosić o zmianę godziny, jednak dostał odpowiedź odmowna.

REKLAMA

Do sprawy ma odnieść się Kuria Legnicka.

Podziel się: