Zmarł słynny polski psycholog. Nazywali go „postrachem pedofilów”

Nie żyje Marek Waldemar Sułkowski. Walczył z pedofilią w Kościele
fot. Pixabay

„Nie spocznę, póki pedofile będą w Kościele” – mówił. Nie spoczął do samego końca. W poniedziałek 30 stycznia zmarł Marek Waldemar Sułkowski. Był psychologiem, przez całe lata zaangażowanym w pomoc osobom w kryzysie – w tym ofiarom wykorzystywania seksualnego. Jego uparcie w walce ze sprawcami przemocy seksualnej przysporzyło mu przydomek „postrach pedofilów”. Sułkowski zmarł w wieku 70 lat w jednym z warszawskich szpitali.

REKLAMA

Zmarł Marek Waldemar Sułkowski – człowiek, który podporządkował swoje życie w walce ze skutkami przemocy seksualnej wśród ofiar. Także z jej czynnikami, gdyż znany psycholog kliniczny mierzył się także ze sprawcami wykorzystywania seksualnego, walcząc o sprawiedliwość dla ich ofiar.

Mija już ponad dekada, od kiedy o Sułkowskim zrobiło się głośno. Przydomek „postrach pedofilów” nie wziął się znikąd. Ponad 10 lat temu psycholog zaangażował się w pociągnięcie do odpowiedzialności księdza-pedofila Grzegorza K., który nigdy nie odpowiedział za straszne czyny, jakich dopuszczał się wobec nieletnich. O duchownym dowiedział się od jednego ze swoich pacjentów, który opowiedział mu o tragedii, jaką przeżył w swoim dzieciństwie z rąk księdza.

REKLAMA

Za jego zgodą Sułkowski zgłosił sprawę do kurii warszawsko-praskiej. Jako fachowiec, Sułkowski zdawał sobie sprawę, że Grzegorza K., należy odizolować od społeczeństwa, aby – jako osoba z zaburzeniami psychicznymi – nie skrzywdził kolejnych osób. Zwłaszcza, że gdy sprawa nabrała rozgłosu, zgłosił się do niego kolejny pacjent, który był ofiarą księdza – donosi „Super Express”.

Nie żyje Marek Waldemar Sułkowski, słynny psycholog, nazywany „postrachem pedofilów”

Kuria niestety nie sprostała zadaniu pociągnięcia Grzegorza K. do odpowiedzialności za swoje obrzydliwe czyny. Sułkowski na tym nie poprzestał i wobec opieszałości kurii udał się „wyżej” – do Nuncjatury Apostolskiej. Tam jednak również nie garnięto się do rozwiązania sprawy. Słynny psycholog znów poszedł w zaparte, postanawiając nie polegać już na organach kościelnych, ale zwrócić się do świeckiego wymiaru sprawiedliwości. Zgłosił molestowanie w prokuraturze.

REKLAMA

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. Grzegorza K. w 2011 roku. Po dwóch latach – w 2013 roku – sprawiedliwości w końcu stała się zadość. Kapłan został skazany wyrokiem sądu, a Watykan odebrał mu prawo do pełnienia posługi – podaje „Super Express”.

Grzegorz K. przeszedł terapię, a następnie umieszczono go w ośrodku dla księży emerytów.

REKLAMA

Marek Waldemar Sułkowski zmarł 30 stycznia 2023 roku w wieku 70 lat. O jego śmierci poinformowali sąsiedzi.

Podziel się: