Aktor znany m.in. z serialu „13 posterunek”, w którym wcielił się w rolę „Arniego” w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie otrzymał zarzuty znieważenia i zniesławienia rzecznik prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej. Aktor miał napisać w mediach społecznościowych, że por. Anna Michalska ma „twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS” – podaje „Polsat News”.
We wtorek Piotr Z. stawił się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie otrzymał zarzuty. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Złożył krótkie wyjaśnienia.
„Mężczyzna usłyszał zarzut zniesławienia i znieważenia rzecznik prasowej Komendanta Głównego Straży Granicznej” – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz
Sprawa dotyczy jednego z wpisów Piotra Z. w mediach społecznościowych. Miał on tam zamieścić zdjęcie rzeczniczki Komendanta Głównego Straży Granicznej por. Anny Michalskiej, a pod zdjęciem umieścić krótki opis, który jest przedmiotem sporu.
„Pani rzecznik Straży Granicznej, twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS” – napisał aktor pod zdjęciem Michalskiej.
Wpis został wkrótce potem usunięty.
Zanim jednak do tego doszło, Fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zapowiedziała, że złoży w prokuraturze – w tej sprawie – zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, w związku ze słowami, które napisał Z.
„Tam nie ma żadnego znieważenia, nie uważam, żebym popełnił jakieś wykroczenie. Powiedziałem, że pani rzecznik jest twarzą tej władzy, która prowadzi barbarzyńską politykę, a moje słowa nie odnosiły się do munduru, ale były moją opinią dotyczącą postawy tej pani wobec mediów i obywateli” – tłumaczył aktor w rozmowie z portalem „Plejada”.
Został już wstępnie ukarany. Służby nie chcą mieć już z Piotrem Z. nic wspólnego.
Jeszcze zanim sprawa na dobre trafiła do sądu, aktor odczuł już pierwsze reperkusje swoich słów. Opolska Policja zerwała z nim współpracę z połowie listopada ubiegłego roku. Piotr Z. W ramach tej współpracy brał jednorazowy udział w spocie, związanym z policyjną akcją „Trzeźwy poranek na A4”.
„Nie było żadnej długotrwałej umowy. Jednak po jego wpisach na temat działania służb mundurowych przy naszej granicy, podjęliśmy decyzję o zakończeniu z nim współpracy na przyszłość” – mówił rzecznik opolskiej policji podkom. Karol Brandys.