32-latka była poszukiwana. Jej ciało dryfowało w jeziorze

policja
Pixabay.com

Do koszmarnego odkrycia doszło w sobotę w zbiorniku Gajówka w gminie Przykona w Wielkopolsce. Jeden z przechodniów dostrzegł dryfujące w wodzie ciało młodej kobiety. Prokuratura poinformowała, że należało do 32-latki, która zaginęła dzień wcześniej.

REKLAMA

Kontakt z kobietą urwał się w piątek. Jak podał portal turek.net.pl, 32-latka miała wyjść z domu, nie mówiąc nikomu, dokąd się udaje. Po raz ostatni widziano ją około godziny 16:00 na osiedlu WZW 2 i poruszała się w kierunku Uniejowa.

Zaniepokojona siostra kobiety poprosiła o pomoc w jej znalezieniu. W mediach społecznościowych napisała, że „była ubrana w brązową kurtkę, czarne spodnie i czarne botki”. Wskazano, że ma szczupłą budowę ciała, 155 cm wzrostu i blond włosy do ramion.

Niestety, spełnił się najgorszy z możliwych scenariuszy. Dzień później w zbiorniku Gajówka natknięto się na ciało 32-latki. Podkomisarz Dorota Grzelka z KPP w Turku potwierdziła dla PAP, że to zaginiona Karolina. Później to samo zrobiła prokuratura.

REKLAMA

Póki co nie jest jeszcze jasne, w jakich okolicznościach doszło do tragicznego zdarzenia. Zbadaniem sprawy zajęła się już policja i prokuratura, których celem jest ustalenie, czy do zgonu 32-latki przyczyniły się osoby trzecie.

Podziel się: