Wydaje ci się, że podczas smażenia mięsa nic niefortunnego nie może się zdarzyć? Zdziwiłbyś się. Błędy popełniają nawet doświadczone kucharki i kucharze. Przez to efekt końcowy nie jest zadowalający w 100-procentach. Co psuje smak wieprzowiny czy wołowiny? Jeden niewinny błąd w trakcie smażenia może sprawić, że mięso podejdzie wodą i będzie nieapetyczne. Sprawdź, jak go uniknąć.
Mięso mielone często towarzyszy nam podczas rodzinnych obiadów. Trudno wyobrazić sobie bez niego gołąbki, kotlety, spaghetti z sosem bolońskim czy wielowarstwowe zapiekanki. Oto garść cennych porad, dzięki którym mielone mięso zawsze usmażysz jak mistrz.
Mięso mielone podchodzi wodą? Tak je uratujesz
Zawartość wody w mięsie mielonym waha się w granicach od 58 do ok. 65%. W trakcie smażenia może ona z niego uciec. Sytuację opanujesz, gdy dodasz do mięsa trochę sody oczyszczonej. Ten składnik zadziała jak blokada. Mięso zachowa w sobie wszystkie cenne soki po obróbce cieplnej. Gdy widzisz, że coś niepokojącego dzieje się z mięsem na patelni, niezwłocznie chwyć za paczkę sody, odmierz 1 łyżkę i wsyp na patelnię. Aczkolwiek lepiej dodać ją zawczasu.
Co sprawia, że soda zatrzymuje wodę w mięsie?
Soda modyfikuje strukturę białek, obecnych m.in. w wieprzowinie. Finalnie wychodzi ona soczysta i subtelna w smaku.
We wszystkim liczy się umiar, również w gotowaniu. Jeśli przypadkiem wsypie ci się o 1 łyżeczkę białego proszku na dużo, prawdopodobniej potrawa, którą późnej zaserwujesz, nie będzie ci smakowała, bo zaczną przeważać w niej kwaśne nuty. Z drugiej strony, jeśli dodasz do mięsa tylko ociupinę sody, to nie zadziała ona tak jak należy. Efektu nie będzie żadnego.
Soda w mięsie mielonym. Optymalne proporcje
Na 500 g mięsa przeznacz 1/3 płaskiej łyżeczki sody i wsyp ją zanim zaczniesz grzać mięso. Precyzyjnie rozprowadź proszek po całej patelni, a potem daj mieszaninie odpocząć przez kwadrans. Następnie poddaj właściwej obróbce cieplnej.
Czytaj też: Słoiki pękają przy wyparzaniu przez 1 głupi błąd. Mało kto na to wpadnie
