Wielu czekało na ten dzień po kilkudziesięciu godzinach gorącej debaty o strasznej śmierci siedmiorga wolontariuszy World Central Kitchen w Strefie Gazy. Dziś w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pojawił się wezwany uprzednio ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne. Ambasador odnosząc się wcześniej do słów wicemarszałka Sejmu oburzył wielu Polaków. Do kontrowersyjnej opinii odnieśli się m.in. prezydent Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński. Ten drugi domagał się wręcz wydalenia Liwne z Polski. Dziś podjęto decyzję w tej sprawie, a wiceszef MSZ Andrzej Szejna wystąpił „z prośbą” do Kaczyńskiego.
„Zaprezentujemy stanowisko Polski, nasze oczekiwania. Wszystko zależy od tego, co usłyszymy od pana ambasadora. To będzie śmiertelnie poważne spotkanie” – mówił przed spotkaniem z ambasadorem Izraela Andrzej Szejna. Podkreślił przy tym, że Polska będzie domagała się nie tylko przeprosin, ale także ukarania sprawców ataku na Damiana Sobóla i innych wolontariuszy z WCK oraz wypłacenia odszkodowania rodzinie Polaka.
Po spotkaniu – chwilę po godzinie 12:00 – w siedzibie MSZ rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem wiceministra Andrzeja Szejny i Jakowa Liwne.
„Pan ambasador przeprosił. Przeprosił za to zdarzenie bez precedensu w historii cywilizowanego świata” – powiedział Szejna, cytowany przez polsatnews.pl.
„Nota protestacyjna i cała rozmowa przebiegała w charakterze nie tyle żądań, ale jasnych oczekiwań ze strony Polski. Po pierwsze oczekujemy śledztwa transparentnego, w którym Polska i inne państwa, które straciły swoich obywateli w tym ataku, który ja jako prawnik określam – morderstwem, strona Polska żąda nie tylko wglądu, ale dostępu do wszystkich informacji, aby wyjaśnienie sprawy było satysfakcjonujące”
– podkreślił wiceszef polskiej dyplomacji.
„Chcemy, aby w wyjaśnianiu i całej procedurze karnej oraz dyscyplinarnej dla odpowiedzialnych za to żołnierzy, była dopuszczona i brała udział Prokuratura Okręgowa w Przemyślu” – dodał.
Jednym z warunków ma być także wypłata odszkodowania rodzinie tragicznie zmarłego Damiana Sobóla. „Oczywiście pod warunkiem, że rodzina będzie tego chciała” – podkreśla Szejna.
Konferencja prasowa po wezwaniu ambasadora Izraela do polskiego MSZ. Jakow Liwne nie zostanie wydalony
Na spotkaniu przedstawiciele polskiego MSZ wezwali ponadto Izrael do respektowania rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
Wiceminister Szejna poinformował jednocześnie, że ambasador nie zostanie wydalony z Polski, czego domagał się m.in. szef największej partii opozycyjnej Jarosław Kaczyński.
„Ambasador Izraela nie zostanie wydalony z Polski”
– powiedział Szejna.
„Ale mam prośbę do Jarosława Kaczyńskiego, aby znowu nie uprawiał polityki na grobach ludzi, bo my jako dyplomacja mamy uzyskać efekt: to jest, po pierwsze, zadośćuczynienie dla rodzin ofiar i niedopuszczenie do takiego przypadku w przyszłości” – dodał.