Kompletnie nie przejmowali się innymi odwiedzającymi basen! Do lokalnego portalu „rzeczkrotoszynska.pl” trafiło nagranie, na którym widać parę uprawiającą seks na trawniku. Baraszkujących zakochanych zarejestrował telefonem inny basenowicz. Policja przekazała, że w związku z incydentem nie wpłynęło żadne zgłoszenie.
To nagranie krąży wśród mieszkańców Krotoszyna! Jeden z odwiedzających basen gości zarejestrował telefonem dziwną sytuację, do której doszło na pływalni przy ul. Ogrodowskiego w Krotoszynie. Materiał trafił do redakcji portalu „rzeczkrotoszynska.pl”.
Jak dowiadujemy się z artykułu, który ukazał się na stronie gazety – krótki materiał ma dokładnie 21 sekund, tym niemniej nie brakuje w nim akcji! Na nagraniu widać parę, która bez skrępowania kopuluje wśród zgromadzonych na basenie gości.
„Mężczyzna leżący na kobiecie jest przykryty ręcznikiem lub kocem (nagranie nie jest najlepszej jakości) i rytmicznie się porusza” – podaje lokalny portal. Zaledwie kilka metrów od nich odpoczywa przypadkowa kobieta, ale baraszkujący najwyraźniej ani trochę nie przejmują się tym, że mogą zostać nakryci.
Uprawiali seks na oczach gości basenu w Krotoszynie! Para miłosnych ryzykantów uniknie kary?
Taki wybryk jest według polskiego prawa wykroczeniem – stosunek płciowy w miejscu publiczny jest uważany za nieobyczajny wybryk. Jak mówi art. 140 Kodeksu wykroczeń „kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku, podlega ograniczenia wolności, grzywny od 50 do 100 złotych, karze nagany a nawet karze aresztu (w wymiarze od 5 do 30 dni)”.
To jednak nie wszystko. Przy wymiarze kary ma znaczenie tolerancja świadka/ów na tego typu ekscesy. Jeżeli osoba, która nakryje parę podczas publicznego aktu seksualnego zezna, że poczuła się zgorszona zdarzeniem, winni wykroczenia mogą zapłacić nawet do 5 tys. zł.
Tym razem schadzka na basenie wywołała raczej więcej śmiechu, niż zgorszenia. Sam nagrywający – jak twierdzi lokalny portal – miał podczas rejestrowania aktu „niezły ubaw”. Ponadto na policję nie wpłynęło żadne zgłoszenie w związku z incydentem.
„Nikt nie zgłosił się do nas w związku z tym nagraniem” – poinformowała st. asp. Paulina Potarzycka z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie, cytowana przez „rzeczkrotoszynska.pl”.
https://www.youtube.com/watch?v=NdRlnnNOWn8