Po 1,5 miesiąca od śmierci pochowano Emila Czeczko – pierwszego dezertera III RP. Jego pogrzeb odbył się dzisiaj na cmentarzu wojskowym w Dołhinowie na Białorusi. Nie wiadomo, jakie były intencje władz białoruskich co do pochówku, ale jego uroczystość oraz miejsce mówią same za siebie.
Czeczko został pochowany wśród polskich żołnierzy, bohaterów wojny polsko-bolszewickiej z lat 1919-1920. Na jego wieńcu widniał napis „Emil Czeczko (…) polskiego żołnierza i patrioty naród Rzeczypospolitej Polskiej” (reszta wstęgi nie znalazła się na zdjęciu).
Polski dezerter Emil Czeczko, którego znaleziono powieszonym 17 marca br został dopiero dziś pochowany na polskim cmentarzu wojennym we wsi Dołhinów w rejonie wilejskim. Spoczywają tam żołnierze polegli w wojnie polsko-bolszewickiej w 1919 roku. pic.twitter.com/5638wu6hNK
— Grzegorz N. (@Gregorio_1805) May 5, 2022
Informację o pogrzebie Czeczki przekazano na Telegramie prorządowej białoruskiej organizacji „System Praw Człowieka”. W wiadomości załączono zdjęcie z pochówku. Dezertera pożegnano słowami „Odpoczywaj w pokoju, towarzyszu!”.
Na załączonych fotografiach widać, że trumna zmarłego została owinięta polską flagą. Złożono także wieniec ze wstęgą, na której napisano, że Czeczko był „polskim żołnierzem i patriotą”. Według białoruskich mediów – o ciało mężczyzny nie upomniał się nikt po polskiej stronie.
„Krewni nie nawiązali kontaktu. (…) Nie udało nam się skontaktować z matką, jej los jest teraz nieznany, wyjaśniamy informacje. Pogrzeb organizuje nasza organizacja” – powiedział Zerkalo.io Dmitrij Bielakow.
Na grobie złożono wieńce w barwach flag Polski i oficjalnej, czerwono-zielonej flagi Białorusi.
Przed śmiercią #Czeczko miał się znajdować pod opieką dyrektora reżimowego centrum Systemowa Obrona Praw Człowieka, które poinformowało o pogrzebie. Szczegóły https://t.co/Xrhvy8yBXL pic.twitter.com/YCMISrMGcz
— Biełsat (@Bielsat_pl) May 5, 2022
Powieszony w mieszkaniu w Mińsku
Emil Czeczko był ex-polskim żołnierzem, który służył podczas kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. W zeszłym roku Czeczko porzucił swój karabin, pokonał graniczne zasieki i zbiegł na Białoruś, gdzie poprosił tamtejsze władze o azyl polityczny. Polski dezerter został „ciepło” przyjęty przez białoruski reżim. Przez kolejne tygodniu służył jako maskotka tamtejszej propagandy. Czeczko opowiadał o rzekomych morderstwach, popełnianych przez polskich pograniczników na migrantach. Rzecz jasna, słowa te nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości.
Emil Czeczko został znaleziony martwy 1,5 miesiąca temu, w swoim mieszkaniu w Mińsku. Dezerter miał rzekomo popełnić samobójstwo przez powieszenie.