REKLAMA
ShareInfo.plWiadomościBurza po wizycie Dudy! Kraj wezwał do MSZ polskiego dyplomatę

Burza po wizycie Dudy! Kraj wezwał do MSZ polskiego dyplomatę

Wizyta Dudy w Armenii
fot. screen YT / Telewizja Republika

Po oficjalnej wizycie Andrzeja Dudy i słowach, które wypowiedział polski prezydent, władze kraju sąsiadującego wezwały do MSZ charge d’affaires z polskiej ambasady. Azerowie przekazali dyplomacie oficjalny protest ws. wizyty Dudy na granicy Armenii z Azerbejdżanem. Władze w Baku twierdzą, że polski prezydent „wziął tam udział w antyazerbejdżańskiej propagandzie”.

REKLAMA

W środę, 27 listopada, prezydent Andrzej Duda zakończył trzydniową wizytę w Armenii. W stolicy kraju – Erywaniu – spotkał się m.in. z prezydentem Wahagnem Chaczaturianem i przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Alenem Simonianem.

Jak donosi polsatnews.pl – prezydenci i premier rozmawiali m.in. o kwestiach bezpieczeństwa w regionie oraz konfliktu z Azerbejdżanem. Przypomnijmy, że znajdujący się na pograniczu Armenii i Azerbejdżanu Górki Karabach był przyczynkiem serii wojen, które ostatecznie pozbawiły Armenię tego terytorium.

„Bardzo nam zależy na tym, by te narody, które mają taką wielką historię, przede wszystkim Ormianie, mogli żyć tutaj spokojnie jako wolne narody, mając swoje suwerenne państwa o ustabilizowanych granicach” – stwierdził wówczas Andrzej Duda, cytowany przez portal.

REKLAMA

„Gdybyśmy byli potrzebni w stabilizowaniu tej sytuacji, jesteśmy w każdej chwili gotowi, by szukać pokojowych rozwiązań i możliwości porozumienia” – dodał.

Charge d’affaires Polski w Azerbejdżanie wezwany do tamtejszego MSZ po wizycie Andrzeja Dudy w Armenii. „Ta prowokacja jest sprzeczna ze stosunkami Polski i Azerbejdżanu”

Słowa Dudy i sama wizyta polskiego prezydenta w Armenii – a zwłaszcza na granicy armeńsko-azerbejdżańskiej – nie została odebrana pozytywnie w Baku. W związku z tym do MSZ Azerbejdżanu wezwany został charge d’affaires Polski Michał Greczyło.

W budynku ministerstwa Greczyło usłyszał oficjalny protest azerskich dyplomatów, związany z obecnością Dudy na granicy Armenii z ich państwem.

REKLAMA

„Podczas spotkania wyrażono protest w związku z wizytą prezydenta Polski Andrzeja Dudy w regionie przy granicy Armenii i Azerbejdżanu, w okolicy miejscowości Kerki, która jest wciąż pod okupacją Armenii. (Andrzej Duda – red.) wziął tam udział w antyazerbejdżańskiej propagandzie wraz z misją UE w Armenii, mimo wcześniejszych ostrzeżeń ze strony Azerbejdżanu” – napisano w komunikacie, który cytuje polsatnews.pl.

„Ta prowokacja jest sprzeczna ze stosunkami Azerbejdżanu i Polski. Konieczne jest powstrzymywanie się przed takimi krokami, które mają wpływ na uzasadnione interesy bezpieczeństwa Azerbejdżanu” – dodano.

REKLAMA

REKLAMA
REKLAMA
ZOBACZ TAKŻE
REKLAMA