Ciężki wywiad posła po śmierci Polaka w Gazie. „Trudno porównywać”

Wypowiedź Kobosko oburzyła Internautów
Michał Kobosko | fot. screen YouTube / Radio ZET

Damian Soból z Przemyśla zginął w izraelskim bombardowaniu w Strefie Gazy, gdzie w ramach organizacji World Central Kitchen (WCK) niósł pomoc humanitarną dla palestyńskiej ludności cywilnej, uwięzionej w strefie działań wojennych. Pomimo wzięcia odpowiedzialności za atak na dobrze oznakowany pojazd organizacji humanitarnej przez izraelską armię (IDF), reakcje większości polskich polityków pozostają w stosunku do Izraela bardzo stonowane. O zdanie w tej kwestii zapytano w Radiu ZET Michała Kobosko z Trzeciej Drogi. Internauci nie szczędzili ostrych słów.

REKLAMA

W izraelskim ataku na pojazdy organizacji humanitarnej World Central Kitchen zginęło łącznie siedmioro wolontariuszy oraz ich kierowca – Palestyńczyk. Wśród tragicznie zamordowanych był Polak, Damian Soból z Przemyśla.

„To klasyczna zbrodnia wojenna”. Ekspert twierdzi, że izraelskie wojsko celowo zabiło wolontariuszy WCK w Strefie Gazy

„Według wstępnych ustaleń izraelskiej armii było to zrobione z premedytacją. Jest bardzo dokładny opis tego zdarzenia. Zabijano tych ludzi na raty” – mówił we wtorek w „Polsat News” dr Wojciech Szewko z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.

„Najpierw trafiono pierwszy samochód, wolontariusze ewakuowali się do drugiego pojazdu i poinformowali izraelską armię, że zostali zaatakowani, bo ten przejazd był z nimi uzgodniony. Następnie uderzył drugi pocisk, a potem jak rannych przeniesiono do trzeciego pojazdu, to wtedy dobito ich tych trzecim pociskiem” – opisywał izraelski atak dr Szewko.

REKLAMA

Dodał, że nie wierzy w zapewnienia premiera Izraela, że atak na pojazdy organizacji World Central Kitchen był „nieumyślnym” działaniem IDF. „Jest to klasyczna zbrodnia wojenna” – podkreślał ekspert w wywiadzie dla „Polsat News”.

O popełnieniu przez Izrael zbrodni wojennej wprost mówił we wtorek m.in. wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, do czego prędko odniósł się ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne.

„Wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak twierdzi, że Izrael popełnia ‘zbrodnie wojenne’ i terroryzuje organizacje humanitarne, aby zagłodzić Palestyńczyków. To ten sam Bosak, który do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października i którego partyjny kolega, prawicowy ekstremista, zgasił gaśnicą chanukową menorę, którą zapaliliśmy w parlamencie w Warszawie” – napisał w serwisie X ambasador Izraela, nawiązując do niesławnej „akcji z gaśnicą” w wykonaniu posła Konfederacji Grzegorza Brauna.

Kto jest, a kto nie jest terrorystą? Trudne pytanie do posła Trzeciej Drogi po śmierci Polaka w Strefie Gazy

Relatywizowanie przez ambasadora śmierci siedmiorga cywilnych wolontariuszy podpierając się „zgaszeniem menory” przez polskiego posła nie trafiło w gusta wielu polskich internautów. Jeden z nich nawiązał do tej sytuacji w pytaniu do Michała Koboski z Trzeciej Drogi, które na antenie Radia ZET odczytał red. Bogdan Rymanowski.

„Nazwał pan Grzegorza Brauna terrorystą po zgaszeniu kilku świeczek, to jak pan nazwie zamordowanie Polaka przez armię Izraela” – zacytował pytanie Rymanowski.

„Trudno porównywać te dwie sytuacje. Nie zmieniam swojego zdania w ocenie czynu pana posła Brauna i mam nadzieję, że nasz wymiar sprawiedliwości także będzie w stanie procedować tę sprawę, o niej nie wolno zapomnieć” – odpowiedział Kobosko.

Rymanowski dopytał posła Trzeciej Drogi, czy „ktoś, kto dokonał ostrzału świadomie, czy tego kogoś można by nazwać terrorystą, ze strony Izraela”.

„Nie nazwę terrorystą kogoś, kto jest oficerem, czy żołnierzem armii izraelskiej. To są działania wojenne” – odparł polityk.

REKLAMA

Podziel się: