W poniedziałek hucznie odbywa się pogrzeb królowej Elżbiety II. Ceremonia rozpoczęła się o godzinie 11:00 czasu londyńskiego (12:00 czasu polskiego). Na pogrzeb monarchini zaproszono przedstawicieli krajów (prawie) całego świata. Na kilka minut przed rozpoczęciem wydarzenia w Opactwie Westminsterskim były już wszystkie głowy państw i zaproszeni oficjele – w tym prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką. Wielkie zaskoczenie wywołało miejsce, zarezerwowane dla polskiej pary prezydenckiej!
W poniedziałek 19 września odbywa się pogrzeb królowej Elżbiety II, która zmarła 11 dni temu. Ceremonia pochówku monarchini jest zorganizowana z wielkim rozmachem. Na Wyspy Brytyjskie zjechało ponad 2000 oficjeli z różnych stron świata. Oprócz oczywistej obecności brytyjskiej rodziny królewskiej, na pogrzebie są obecni również, np. prezydent USA Joe Biden i prezydent Francji Emmanuel Macron. Zjawił się także Andrzej Duda wraz z pierwszą damą Polski Agatą Dudą.
Pogrzeb królowej Elżbiety II: Andrzej Duda posadzony tuż przy prezydencie Stanów Zjednoczonych
W przypadku pogrzebu raczej nieistotną wydaje się kwestia, kto gdzie usiadł w trakcie ceremonii. Jednak z perspektywy dyplomacji, każdy szczegół musi być przemyślany. Z tego faktu wynikło w czasie pogrzebu Elżbiety II wiele niespodzianek! Rozkład siedzisk skrupulatnie opisał brytyjski „The Mirror”, który wspomniał również o Andrzeju Dudzie, który zasiadł w iście elitarnym towarzystwie.
Okazało się, że Andrzej Duda ze swoją żoną usiedli… tuż przed prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem, który także przybył na pogrzeb z małżonką Jill. Obie pary siedziały na południowym transepcie. Za prezydentem USA siedziała czeska para prezydencka a tuż obok prezydent Szwajcarii. „Bezpośrednio po drugiej stronie przejścia od miejsca prezydenta Bidena mieli zasiąść przedstawiciele Republiki Korei” – pisze „Mirror”.