Gwałciciel zadrwił z wymiaru sprawiedliwości. Stwierdził, że jest kobietą i że chce w związku z tym trafić do więzienia dla kobiet. Z racji szkockiego prawa jego prośba została… zaakceptowana! W taki sposób skazany przestępca seksualny został osadzony razem z setkami kobiet. Jak można się domyślić, skończyło się to bardzo źle. Mężczyzna wykorzystał fakt znalezienia się w gronie więźniarek, aby molestować je seksualnie.
W Wielkiej Brytanii wciąż głośno jest o sprawie gwałciciela Adama Grahama, który już jako Isli Bryson trafił do więzienia dla kobiet w Szkocji. Podczas procesu o dwa gwałty oświadczył, że od tego momentu czuje się kobietą. W związku z tym trafił do więzienia dla kobiet. Należy tutaj podkreślić, że Graham (Bryson) nie dokonał korekty płci. Skończyło się na zmianie imienia i nazwiska na kobiece oraz terapii hormonalnej. To jednak wystarczyło.
Brytyjski dziennik „Daily Mail” dotarł do jednej z ofiar tego typu oszusta, Laury Goldsmith, która była molestowana przez mężczyznę, uważającego się za kobietę, w czasie pobytu w więzieniu.
„Nie ma wątpliwości, że część mężczyzn wykorzystuje kwestię transpłciowości, aby dostać się do więzień dla kobiet” – powiedziała kobieta w wywiadzie. Dodała, że robią to w obawie przed zakładem karnym dla mężczyzn lub – tak jak Graham (Bryson) – aby dać upust swoim perwersjom seksualnym.
Miesiącami była molestowane przez mężczyznę w zakładzie karnym dla kobiet. Trafił tam, bo był w trakcie zmiany płci
Goldsmith padła ofiarą innego przestępcy seksualnego. Na jej drodze stanął Stephen Wood (pod swoim kobiecym nazwiskiem Karen White) – skazany za pedofilię i serię innych przestępstw seksualnych. W 2018 roku White został ponownie skazany na dożywocie po ataku na dwie więźniarki w zakładzie karnym w New Hall.
Wcześniej – między wrześniem 2017 i październikiem 2018 roku – Wood (White) dosłownie polował na osadzone w więzieniu kobiety. Kamuflując się – zakładał peruki, robił makijaż i nosił sztuczne piersi – mężczyzna próbował zdobyć zaufanie współosadzonych kobiety, a następnie molestował je seksualnie.
„Podeszła do mnie Karen. Była bardzo bezpośrednia i podstępna” – relacjonowała Goldsmith dla „Daily Mail”. „Najpierw chciała się ze mną zaprzyjaźnić, to trwało może dwie minuty. Potem od razu przeszła do ataku” – dodała.
„Pytała mnie, czy lubię mężczyzn, czy kobiety. Powiedziałam jej, że jestem lesbijką, a ona na to: ‘cóż, zobaczymy. Mogę sprawić, że już nie będziesz chciała kobiet’” – mówiła ofiara gwałciciela.
Przez kolejne tygodnie Goldsmith wielokrotnie padała ofiarą molestowania. Wspomniała, że w pewnym okresie nie opuszczała swojej cali (nie wychodziła na spacerniak) nieprzerwanie przez 4 miesiące. Kiedy w końcu była zmuszona opuścić względnie bezpieczną celę, znów padała ofiarą White (Wood’a).
„Strażnicy więzienni siedzieli po drugiej stronie placu, popijając kawę i rozmawiając. Nie zwracali na to najmniejszej uwagi” – opowiadała Goldsmith.
Pobyt w więzieniu wspólnie z White (Wood’em) skończył się dla Goldsmith depresją i koniecznością przyjmowania wiele środków psychotropowych. „Uważam, że rozwiązaniem jest więzienie tylko dla osób transgenderowych. Wtedy kobiety mogłyby być bezpieczne” – stwierdziła.