Kolejny kraj odmówił płatności w rublach. Gazprom wstrzymał dostawy

Polski złoty traci do rubla. Połowa importerów zgadza się na płatność za gaz w rublach
fot. Pixabay

W ostatnich tygodniach dekretem prezydenta Władimira Putina zdecydowano, że „kraje nieprzyjazne” Rosji będą musiały płacić za gaz w rublach. W przeciwnym razie Gazprom odetnie dostawy surowca. Tego rodzaju konsekwencje poniosła już, między innymi Polska. Wczoraj wieczorem nadeszła wieść o kolejnym kraju, który Rosja postanowiła ukarać.

REKLAMA

Jak podaje portal „Euractiv” – Gazprom poinformował wczoraj o wstrzymaniu dostaw gazu do Holandii. Powodem jest odmowa koncernu GasTerra – holenderskiego importera rosyjskiego gazu – ws. płacenia za dostawy surowca z Rosji w rublach. W wydanym przez firmę oświadczeniu GasTerra zadeklarowała, że nie zamierza regulować płatności w rosyjskiej walucie.

Odpowiedź ze wschodu nadeszła bardzo szybko. Od wczoraj Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Niderlandów.

REKLAMA

Holandia jest przygotowana na brak dostaw z Gazpromu

Kontrakt na dostawy gazu pomiędzy holenderską GasTerrą a rosyjskim Gazpromem miał wygasnąć 1 października bieżącego roku. Decyzja o odmowie płatności za surowiec w rublach wywołała jednak natychmiastowe wstrzymanie dostaw. W praktyce oznacza to, że Niderlandy nie otrzymają 2 mln metrów sześciennych gazu, który powinien zostać dostarczony w ramach kontraktu.

GasTerra oświadczyła jednak, że spodziewała się takiego ruchu ze strony Rosjan. Dlatego – przytomnie – zabezpieczył dostawy gazu z alternatywnych kierunków celem ewentualnego, szybkiego zrekompensowania braku dostaw z kierunku wschodniego.

REKLAMA

Do wiadomości o wstrzymaniu transferu gazu z Rosji odniósł się wczoraj holenderski minister klimatu i energii Rob Jetten podczas nadzwyczajnego szczytu Rady Europejskiej w Brukseli.

„Rząd (Holandii – red.) rozumie decyzję koncernu GasTerra o odmowie przystania na wymagania Gazpromu w kwestii płatności. Decyzja ta nie będzie miała konsekwencji dla gospodarstw domowych w Holandii” – uspokajał Jetten.

REKLAMA

„GasTerra przygotowała się na taką sytuację i zakupiła wystarczającą ilość gazu. Dlatego (odcięcie dopływu gazu przez Gazprom – red.) raczej nie wpłynie też na dostawy gazu w sektorze przemysłowym. Tak czy inaczej rząd będzie w najbliższym czasie monitorować sytuację” – zapewnił minister.

Do tej pory – nie licząc Holandii – rosyjski Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Finlandii, Bułgarii oraz Polski. Powodem była oczywiście odmowa regulowania płatności za gaz rosyjskiej walucie.

Udostępnij: