Ledwo powstrzymał łzy. Szef misji Ukrainy przy UE o Polakach (WIDEO)

fot. screen/YouTube

Wszyscy chyba zdajemy sobie sprawę, że to największy zryw od dekad. Polacy jednoczą się w pomocy dla krwawiącej Ukrainy, najechanej przez rosyjskiego najeźdźcę ku spełnieniu chorych ambicji nawet nie samego Kremla, ale prezydenta Federacji Rosyjskiej – Władimira Putina. Ukraińcy okazują swoją wdzięczność za naszą solidarność. Wśród nich także szef misji Ukrainy przy Unii Europejskiej.

REKLAMA

Cały świat widzi, jak Polki i Polacy pomagają Ukrainie – od samego początku. Do Polski ściągają setki tysięcy ukraińskich uchodźców, kobiet i dzieci. Część Ukraińców – mężczyzn, którzy wcześniej pracowali w Polsce – zmierzają w drugą stronę. Jadą bronić swojego kraju.

„Od północy do godz. 7 rano granicę ukraińsko-polską przekroczyło 28 tys. osób. Wczoraj w tych godzinach było 20 tys. osób. Więc z pewnością dzisiaj łączna liczba osób, które od początku konfliktu na Ukrainie uciekły do Polski przekroczy 200 tys.” – oceniła rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska w niedzielę przed południem.

REKLAMA

Przewidywania Michalskiej potwierdziły się kilka godzin później.

„27.02 do godz. 15.00 na całym odcinku granicy polsko-ukraińskiej #funkcjonariuszeSG odprawili na kierunku do polski 57 tys. osób. Od początku rozpoczęcia działań zbrojnych w Ukrainie (24.02) do Polski wjechało już 213 tys. osób. Funkcjonariusze SG pomagają osobom ewakuującym się z Ukrainy” – poinformowała Straż Graniczna na Twitterze.

REKLAMA

Nowy rozdział historii. „Zaszłości historyczne zeszły na bok”.

Polacy masowo pomagają Ukrainie, Ukrainkom i Ukraińcom. Rząd, samorządy oraz obywatele zaangażowani w oddolne akcje – wszystkim przyświeca jeden cel. Nasi wschodni sąsiedzi są wdzięczni – w tym szef misji ukraińskiej przy Unii Europejskiej.

W czasie wywiadu został zapytany, co sądzi o zmasowanej pomocy i solidarności Polaków z Ukraińcami. Na jego twarzy było widać wzruszenie i z trudem powstrzymywane łzy.

REKLAMA

„Co pan myśli o wsparciu Polaków, którzy przyjmują do swoich domów uchodźców z Ukrainy?” – usłyszał od jednej z dziennikarek.

„Brak mi słów, aby to wyrazić. To bardzo poruszające. To taka chwila, kiedy wszystkie trudności między nami – również zaszłości historyczne – zeszły na bok. To jest dobry moment, aby oczyścić nasze relacje…” – powiedział.

Podziel się: