Lewica walczy o wyborców. Ta obietnica może skusić miliony ludzi!

Raport o stanie państwa. Lewica przedstawiła swoje postulary
fot. Tomasz Leśniowski
Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0

Lewica nie zachwyca w sondażach, choć sprawnie utrzymuje większość elektoratu, zdobytego w wyborach w 2019 roku. Najwyraźniej włodarze formacji postanowili wrzucić coś „mocnego”, aby przekonać do siebie nowych wyborców. Proponują mniej pracy, ale więcej pieniędzy – 35-godzinny tydzień pracy z zachowaniem wynagrodzenia jak za 40 godzin. Postulat został ogłoszony na konferencji „Raport o stanie państwa” – podaje „Polsat News”.

REKLAMA

„’Raport o stanie państwa’ to efekt wielomiesięcznej pracy posłów posłanek oraz naszych ekspertów. Wskazujemy w nim błędy i zaniechania rządu PiS. Lewica jest nie tylko merytoryczną, ale też konstruktywną opozycją – dlatego na końcu każdego rozdziału prezentujemy nasze rekomendacje i pozytywne propozycje zmian” – powiedział szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski podczas niedzielnej konferencji.

W czasie wydarzenia przemawiał również szef Partii Razem, jednego z członów sejmowej Lewicy. Adrian Zandberg chce podwyższenia płac w budżetówce – już od jesieni lub zimy – o 20 procent.

„W Polsce państwo jest gigantycznym pracodawcą. Co piąty pracownik pracuje dla państwa. To oznacza, że płace w budżetówce wpływają na całą resztę. Rząd, który dusi pensje w budżetówce, ciągnie w ten sposób w dół wynagrodzenia w całej gospodarce. Chcemy to zmienić. Chcemy już tej jesieni, tej zimy wprowadzić 20-proc. podwyżki dla pracowników budżetówki. Potem regularną waloryzację” – stwierdził szef Partii Razem Adrian Zandberg.

REKLAMA

Lewica kusi dodatkowy elektorat. Zapowiada rewolucje w kwestii czasu pracy

Zandberg poruszył kwestię zatrudnienia w sektorze prywatnym oraz propozycji rozszerzenia praw pracowniczych. „Jest czas na pracę i jest czas na odpoczynek. Niestety, wiele firm nie potrafi tego uszanować. Często słyszę to na spotkaniach: ‘Szef oczekuje, że zawsze będę dostępny’. Słyszę to od budowlańców, sklepowych. To nie jest zdrowe” – powiedział lider Partii Razem i dodał, że Lewica proponuje wprowadzenie w Polsce „prawa do odłączenia”, czyli braku konieczności zachowania kontaktu z pracodawcą po godzinach pracy.

Zandberg wspomniał także o postulacie, który wydaje się na Lewicy sztandarowym. „Chcemy w ciągu najbliższej kadencji skrócić czas pracy do 35 godzin w tygodniu, z zachowaniem pełnego wynagrodzenia” – zapowiedział.

Podziel się: