Nie żyje żona posła PiS Jerzego Materny. Zmarła w wyniku zakażenia koronawirusem. Polityk opowiada o pożegnaniu swojej małżonki.
Jerzy Materna wiosną tego roku wraz ze swoją żoną zakazili się Covid-19. Oboje znaleźli się w szpitalu w wyniku pogorszenia się ich stanu zdrowia. Poseł PiS wyzdrowiał, lecz jego żona niestety nie pokonała choroby i zmarła.
Teraz polityk opowiada o pożegnaniu kobiety swojego życia. Sytuacje, które miały miejsce na oddziale covidowym mogą bardzo poruszyć. Jerzy Materna w ciężkim stanie jako pierwszy znalazł się w szpitalu. Jego małżonka natomiast trafiła do placówki medycznej 4 dni później.
„Czułem się coraz gorzej i po 3 dniach wzięli mnie pod respirator na ponad 8 dni. Potem jeden tomograf, potem drugi tomograf, potem przerwa i tlenoterapia. Usypianie to było coś, czego nikomu na świecie nie życzę. Ponad 30 godzin trwało usypianie – udręka, bolączka. Cały czas prosiłem o spotkanie z żoną” – powiedział „Super Expressowi” Jerzy Materna.