Oryginalny pomysł Ukraińców. Na Rosjan spadną pociski z charytatywnymi napisami!

Będzie można kupić napisy na ukraińskich pociskach
Ministry of Defense of Ukraine | CC BY-SA 2.0

Na wojnie nigdy nie ma zbyt wielu środków – zawsze ich brakuje. Ukraińcy głowią się, jak pozyskać fundusze na dalszą część, trwającej już prawie pięć miesięcy, wojny z Rosją. Ukraińska fundacja „Wróć Żywy” ogłosiła start nowej, charytatywnej inicjatywy. Cudzoziemcy będą mogli wykupować napisy na ukraińskich pociskach. Na czym ma to polegać?

REKLAMA

„Cudzoziemcy będą mogli zamawiać napisy na rakietach, którymi ostrzeliwane są siły rosyjskie. Uzyskane w ten sposób środki zostaną przekazane armii ukraińskiej” – poinformował na briefingu dyrektor fundacji „Wróć Żywy” Taras Czmut, cytowany przez „Polsat News”.

Jak wynika z opisu, przedstawionego przez Czmuta, będzie to miało formę okazjonalnego upominku, a – dla niektórych – osobistej pomsty za krzywdy, wyrządzone w historii przez Rosjan. Cudzoziemcy będą mogli zamawiać napisy na głowicach, które ukraińscy żołnierze następnie osadzą na rakietach. Kupujący otrzyma zdjęcie takiego pocisku.

„Dla wielu osób z całego świata ta wojna to osobista historia rodzinna. Za pośrednictwem wolontariuszy będą oni mogli teraz pomóc naszym siłom zbrojnym i zemścić się za doznane krzywdy. Wszystkie środki zostaną przekazane armii: na łączność, zakup nowego uzbrojenia itp.” – powiedział Taras Czmu

„Za Katyń” i „Za rozstrzelaną Praską Wiosnę”. Obcojęzyczne napisy na ukraińskich pociskach pojawiały się już wcześniej

Ołeksandr Arhat, ekspert ukraińskiego portalu „Militarny” jest zdania, że ten nietypowy projekt nie tylko wzmocni finansowanie ukraińskiej armii, pomoże lepiej unieszkodliwiać siły wroga, ale także da przyjaciołom Ukrainy za granicą poczucie, że oni również walczą z totalitarnym reżimem.

REKLAMA

Arhat przypomniał, że napisy na ukraińskich rakietach i pociskach pojawiały się już wcześniej – nawet w obcych językach. Wspomniał o hasłach „Za Katyń” po polsku i „Za rozstrzelaną Praską Wiosnę” po czesku.

Z pewnością wielu ludzi poza granicami Ukrainy ma własne zatargi z Rosją – szczególnie w Europie środkowo-wschodniej, gdzie kraj ten nie raz zbierał swoje śmiertelne żniwo. Dobór haseł nie będzie jednak dowolny. Zamówione teksty będą zatwierdzane przez moderatora.

REKLAMA

Udostępnij: