Do Polski może trafić potężna broń amerykańskiej produkcji. W najbliższych latach rozpoczną się dostawy samolotów wielozadaniowych piątek generacji F-35. Ale finalnie to uzbrojenie będzie świadczyło o tym, czy będą groźne dla wroga. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że toczą się negocjacje z Waszyngtonem w kwestii dostaw pocisków dalekiego zasięgu JASSM-XR. Dzięki takim pociskom polska armia mogłaby razić cele… niemal na Uralu w Rosji!
W fabryce amerykańskiej firmy zbrojeniowej Lockheed Martin toczyły się rozmowy z udziałem polskiego premiera – Mateusza Morawieckiego. Głównym punktem negocjacji – jak donosi „Fakt” – było przyspieszenie dostaw samolotów F-35 dla Wojska Polskiego. W 2020 roku polski rząd podpisał kontrakt na dostawę tych maszyn o wartości ponad 5 mld dolarów. Umowa obejmuje również dostawę symulatorów i systemów sterowania. Według planu wszystkie samoloty dotrą na polskie lotniska w 2030 roku.
„Trafią do Polski w sposób przyspieszony. Nie chcemy, by trwało to 15-20 lat jak w przypadku dostaw samolotów F-16. Na najbliższe 4 lata zaplanowane są dostawy do Polski. Potrzebujemy ich szybko, by zwiększyć poziom naszego bezpieczeństwa” – powiedział Mateusz Morawiecki, odpowiadając na pytanie dziennikarza „Faktu”. Premier dodał ponadto, że w produkcji nowoczesnych myśliwców biorą udział polscy inżynierowie.
Polska chce kupić najnowocześniejsze amerykańskie pociski. JASSM-XR będą potencjalnie zdolne razić cele w Rosji
„Dzisiaj najwyższe kierownictwo firmy potwierdziło, że nasi inżynierowie i programiści należą do najlepszych na świecie. Chcemy, by polski talent również uczestniczył w produkcji amerykańskiego sprzętu” – podkreślił szef rządu.
Pojawiła się również wstępna deklaracja starań Polski o zakup pocisków o zasięgu wystarczającym, aby razić cele na większości europejskiego terytorium Rosji. Mowa o pociskach JASSM-XR, która mogą razić cele oddalone nawet o 1900 km! Gdyby odmierzyć tę odległość na mapie, JASSM-XR wystrzelony z samolotu nad Lublinem mógłby zniszczyć cel leżący niedaleko gór Ural, które oddzielają europejską część Rosji od azjatyckiej.
„Rozmawiałem o innych rodzajach broni – w tym pociskach JASSM-XR, które będą wchodzić na wyposażenie armii USA. Chcielibyśmy być jednym z pierwszych krajów, które będą miały te pociski o zasięgu do 1900 km” – zapowiedział Mateusz Morawiecki.