Znów mu to zrobili! Władimir Putin pojawił się w Samarkandzie w Uzbekistanie, gdzie uczestniczy w szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Przywódca Rosji znowu musiał czekać na swojego odpowiednika. Rzadko można zobaczyć Putina w tak bezbronnym stanie zakłopotania, jak na poniższym filmie. Po prostu stał, wertował jakieś kartki i czekał, kiedy dziennikarze bezlitośnie uwieczniali tę kompromitującą chwilę na zdjęciach.
Na początku wszystko było zorganizowane na miarę wizyty prezydenta obcego państwa. Kiedy Władimir Putin przyleciał na lotnisko, przed schodami do samolotu rozwinięto czerwony dywan. Prezydenta Rosji przywitał przedstawiciel lokalnych władz. Jak zauważa „Super Express” – Putin unikał w tym czasie bezpośredniego kontaktu. Nie podał ręki witającemu go przedstawicielowi Uzbekistanu. Według mediów, może to być związane z obawą o infekcję.
https://twitter.com/HannaLiubakova/status/1570291362670469121?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1570291362670469121%7Ctwgr%5E24c9253d5b6070b85858dac3c594d1f509a38acc%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpolityka.se.pl%2Fwiadomosci%2Fwizyta-putina-w-uzbekistanie-znow-musial-czekac-na-swojego-rozmowce-aa-Fq4t-ZjJP-cv27.html
Później Putin odbył szereg spotkań z przywódcami innych państw. Jednym z pierwszych, było spotkanie z prezydentem Kirgistanu Sadyrem Dżaparowem. To właśnie wtedy Putin musiał zmierzyć się ze swoistą zniewagą ze strony przywódcy Kirgistanu. Do sieci trafiło nagranie, które przedstawia prezydenta Rosji, oczekującego na przyjście do Sali Dżaparowa.
Znów kazali mu czekać. Władimir Putin poniżony w Uzbekistanie
Na filmie widać, jak Putin samotnie oczekuje na przywódcę Kirgistanu przy pustych krzesłach i małym stoliku pośrodku. W międzyczasie prezydent Rosji nerwowo spogląda na kamery i w obiektywy fotoreporterów, przekładając małe karteczki. W zasadzie zachowywał się, jak gdyby nie wiedział, co ma w tym momencie zrobić. Niezręczny moment trwał 30 sekund. Ale – jak na standardy dyplomatyczne – 30 sekund to cała wieczność. W warunkach wizyt dyplomatycznych, gdzie nawet najgorsi wrogowie muszą się uśmiechać i podawać sobie ręce, najmniejszy gest może oznaczać sympatię lub wrogość. Po tym, jak Dżaparow pojawił się w pomieszczeniu, wrócono do „normalności” – obaj przywódcy ciepło się przywitali, podając sobie ręce.
https://twitter.com/MJMarszalkowski/status/1570352256653967361?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1570352256653967361%7Ctwgr%5E24c9253d5b6070b85858dac3c594d1f509a38acc%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fpolityka.se.pl%2Fwiadomosci%2Fwizyta-putina-w-uzbekistanie-znow-musial-czekac-na-swojego-rozmowce-aa-Fq4t-ZjJP-cv27.html
To nie pierwsza sytuacja, kiedy Putinowi „kazano” czekać. Ostatnim razem podobny „incydent” miał miejsce podczas spotkania Putina z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Wówczas przywódca Turków podobnie spóźnił się na spotkanie. Zdaniem komentatorów spóźnienie to było umyślne.