Para prezydencka – Andrzej i Agata Duda są małżeństwem ze stażem prawie 30 lat. Ostatnio prezydent wyjawił pewien sekret dotyczący ich małżeństwa. Wypowiedział się o „matrymonialnym oszustwie”, do którego miała się dopuścić jego narzeczona.
Andrzej Duda wziął ślub z Agatą Kornhauser w 1994 roku, a już rok później na świat przyszła ich córka, Kinga. Jego zaangażowanie w politykę sięga 2007 roku, chociaż wcześniej aktywnie działał jako wolontariusz podczas kampanii prezydenckiej Lecha Wałęsy. Kiedy sam objął urząd prezydenta, zaczął często występować publicznie w towarzystwie żony.
Para prezydencka przyciągała uwagę Polaków, którzy początkowo oceniali małżeństwo Dudów jako harmonijne i udane. Jednak opinie te zostały zachwiane przez zaskakujący artykuł opublikowany w „Gazecie Wyborczej”, w którym pojawiły się teorie dotyczące rzekomej zdrady ze strony prezydenta. Ostatecznie jednak plotki, oparte na oskarżeniach Zbigniewa Stonogi, zanikły. Jednak sam Andrzej Duda stał się przedmiotem dyskusji i komentarzy. W reakcji na pytanie dotyczące początków relacji z obecną żoną, wspomniał o pewnym „matrymonialnym oszustwie”.
Prawda o małżeństwie pary prezydenckiej wyszła na jaw. „Oszustwo matrymonialne”
Kilka lat temu została opublikowana biografia pierwszej damy zatytułowana „Agata Kornhauser-Duda. Pierwsza Dama Rzeczypospolitej”. Związek pary prezydenckiej zakwitł w 1990 roku, a po czterech latach para postanowiła zawrzeć związek małżeński. Okazuje się, że przed ślubem obecna żona prezydenta – Agata, zataiła pewien fakt przed ukochanym.
W książce autorstwa Anny Nowak ujawniono nieznane dotąd sekrety z życia pary, w tym szczegóły pewnego „incydentu”, który miał miejsce we wczesnym okresie ich małżeństwa. Okazało się, że Agata zainteresowała się narciarstwem, gdy była w związku z Andrzejem. Zakochani regularnie wybierali się razem na stoki, a Andrzej Duda uczył swoją ukochaną sztuki jazdy na nartach.
Andrzej Duda lubił jeździć na nartach, dlatego partnerka podzielająca tę pasję, była idealna. Jednak po zawarciu małżeństwa coś się zmieniło. Pewnego dnia Agata Duda wyrzuciła narty do piwnicy. Duda poczuł się zdezorientowany i sam nazwał to „matrymonialnym oszustwem”.
Według biografii, to właśnie Andrzej Duda musiał długo zabiegać o względy żony. W jednym z wywiadów prezydent mówił o „oszustwie”.
To było jedyne oszustwo matrymonialne, jakiego dopuściła się moja żona. Jako moja dziewczyna uczyła się jeździć na nartach, bywała ze mną w Bukowinie Tatrzańskiej. Ślub wzięliśmy w lutym. Zaproponowałem małżeński wyjazd na narty, a ona: nigdy więcej! I wyrzuciła narty do piwnicy – mówił dla Super Expressu.
Źródło: Radio ZET/Plotek/Super Experss