To faworyt EURO 2024. FIFA i UEFA grożą krajowi dyskwalifikacją

Hiszpania może zostać wykluczona z rozgrywek międzynarodowych
fot. Pixabay

Wiele krajów zostało wykluczonych z międzynarodowych rozgrywek piłkarskich z powodu ingerencji politycznych lub wojen. Najświeższym przykładem jest reprezentacja Rosji, która od dawna nie rywalizuje piłkarsko w ramach federacji FIFA i UEFA po inwazji na Ukrainę. Kolejnym „do odstrzału” może być… Hiszpania! Czym ten kraj mógł zasłużyć sobie na dyskwalifikację? Otóż… tamtejsze władze postanowiły „oczyścić” rodzimą federację piłkarską, której władze wywołały ostatnio wiele kontrowersji.

REKLAMA

Jeśli ktoś myślał, że w sporcie nie ma miejsca na politykę… grubo się mylił. Zrozumiałym jest, kiedy z rozgrywek międzynarodowych wykluczeni zostają Rosjanie. Jako reprezentanci państwa-agresora mogliby jedynie odwrócić uwagę od bieżącej sytuacji na świecie oraz cierpienia milionów.

FIFA i UEFA może wykluczyć drużyny z rozgrywek także w przypadku, kiedy dane państwo „ingeruje politycznie” w rodzimą federację piłkarską. Przykładem wykluczonych z udziału w mistrzostwach kontynentów oraz mundialu – oprócz Rosji – mogą być także Peru, Gwatemala, Kenia, Zimbabwe, Trynidad i Tobago, Czad oraz Pakistan.

Z perspektywy europejskiej są to państwa dość egzotyczne i nierzadko niestabilne politycznie. Nikt jednak nie spodziewałby się, że UEFA i FIFA mogą podjąć podobne kroki wobec… Hiszpanii! Nie jest to już ta sama drużyna, która kiedyś brylowała na boisku swoją „tiki-taką” i zachwycała kibiców jak dziś Francja czy Argentyna. Niemniej jednak trudno wyobrazić sobie Mundial, czy też Euro, bez udziału „La Roja” – tym bardziej, że Hiszpania ma być jednym z organizatorów Euro 2030 wraz z Portugalią i Marokiem!

REKLAMA

FIFA i UEFA szantażują… hiszpański rząd!? „Mogą wykluczyć hiszpańskie drużyny z mistrzostw Europy i europejskich pucharów”

A jednak. Powodem ma być powołanie przez lokalne władze – a dokładnie Najwyższą Radę Sportu w Hiszpanii (CFD) – specjalnej komisji, która ma nadzorować sytuację w Królewskim Hiszpańskim Związku Piłki Nożnej (RFEF). Przypomnijmy, że kontrowersje wokół RFEF rozpoczęły się od ekscesów z prezesa federacji Luisa Rubialesa, który… przed kamerami pocałował i klepnął w pupę jedną z zawodniczek kobiecej reprezentacji Hiszpanii Jennifer Hermoso. Było to wygraniu przez Hiszpanki złotego medalu w kobiecym Mundialu. Tymczasowo zastąpił go potem Pedro Rocha, ale jemu z kolei… przeszkodziły zarzuty o korupcję.

Niemniej FIFA i UEFA nie chcą wpuszczać państwowych organów na „swoje podwórko” i pytają – po co ta cała komisja?

„FIFA i UEFA szanują hiszpańskie prawo, ale nie rozumieją tego, na czym ma polegać działalność komisji. Musimy pamiętać, że w świecie futbolu obowiązują pewne zasady, których należy przestrzegać. Inaczej zostaje się z niego wykluczonym” – ostrzega hiszpański dziennik „Marca”.

REKLAMA

Federacje mają nawet rozważać… odebranie Hiszpanii organizacji Euro 2030!

„Prawo do organizacji mundialu w żaden sposób nie jest pewne. Wszystko musi zaakceptować jeszcze grudniowy kongres FIFA. Nie ma innej kandydatury, ale pozostało dużo czasu, by stworzyć inną, której Hiszpania nie jest częścią. FIFA i UEFA otwarcie zastanawiają się, czy chcemy zorganizować ten turniej. Mogą wykluczyć hiszpańskie drużyny z mistrzostw Europy i europejskich pucharów” – dodano w dzienniku.

Podziel się: