Polskie „Kraby” zapełniają Rosjanom portki? Ukrainiec stanowczo ocenił

Armatohaubica AHS „Krab” 155 mm | fot. Twitter

Kosztowna pomoc nie idzie na marne. Ukraińskie władze przekazały, że polskie armato-haubice „Krab”, które nasz kraj przekazał Ukrainie w ostatnim czasie, zmieniły sytuacje w Donbasie na korzyść sił ukraińskich. Nowoczesne, polskie „Kraby” zostały wysłane w rejon najcięższych obecnie walk – pod Siewierodonieck.

REKLAMA

„Haubice kalibru 155 mm przekazane Ukrainie przez jej polskich przyjaciół bardzo zmieniły sytuację w Siewierodoniecku na korzyść naszych sił, w sposób odczuwalny dla rosyjskich okupantów” – powiedział doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Rostysław Smirnow, cytowany przez agencję Ukrinform.

Ukraińcy z nadzieją patrzą także na deklaracje innych państw, które obiecały wysłać na Ukrainę ciężką broń. Pomoc zapowiedział prezydent Francji Emmanuel Macron, który obiecał wysłać na Ukrainę koleje haubico-armaty „Caesar”. Swoje trzy grosze dorzucił także Olaf Scholz – kanclerz Niemiec – który powiedział, że Berlin „będzie kontynuował przekazywanie broni Kijowowi.

REKLAMA

Artyleria zmieni bieg tej wojny. „Mamy informacje o pozycjach wroga, ale brakuje nam haubic”

Zdaniem Smirnowa może to zmienić bieg wojny. „Tylko jeżeli będziemy mieć porównywalną z Rosjanami ilość ciężkiego uzbrojenia, możemy mówić o konkretnych kontrnatarciach na całej linii frontu. To będzie strategiczny przełom w tej wojnie” – powiedział Smirnow.

Doradca szefa ukraińskiego MSW zaznaczył, że – w odróżnieniu od początku wojny, w które rolę odegrała lekka broń piechoty – teraz ukraińskie wojsko potrzebuje poważnej siły ognia. Rosjanie już na wojnie w Syrii (przede wszystkim w doszczętnie zrujnowanym Aleppo) pokazali swoją taktykę użycia artylerii – i mają jej tysiące sztuk. Ukraińcy mogą zrównoważyć tę siłę tylko dostawami z zachodu.

REKLAMA

 „To właśnie haubic nam w tej chwili brakuje, nie mamy póki co dział artyleryjskich zdolnych do strzelania na dalekie odległości. Mamy informacje o pozycjach wroga, o skupiskach sprzętu wojskowego, lecz brakuje nam właśnie haubic. A one mogą być podstawą naszego sukcesu przy kontrofensywie. Bez nich nie możemy nawet gdybać (o kontrnatarciach – przyp. PAP)” – dodał.

Pod koniec maja Polska przekazała Ukrainie 18 samobieżnych haubic AHS Krab 155 mm. Podpisano umowę (wartą ok 3 mld złotych) na zakup kolejnych 50 sztuk – podało „RMF24”.

Podziel się: