Ranni Rosjanie są zostawiani przez swoich rodaków na polu bitwy. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak żołnierze odchodzą od swojego kolegi, który został zaatakowany przy użyciu ukraińskiego drona.
Nagranie z linii walki udostępniła 24. Oddzielna Brygada Zmechanizowana imienia Króla Daniela. Nie przekazano, gdzie dokładnie doszło do zdarzenia, aby nie ułatwić lokalizacji swoich pozycji. Wiadomo jednak, że toczą się tam intensywne walki.
Na nagraniu widać, że ukraiński dron zaatakował przechadzających się po swoich pozycjach Rosjan. Jeden z pocisków trafił żołnierza, który ranny osunął się na ziemię. Widać było, że potrzebuje pomocy medycznej.
Jego koledzy nie zwrócili jednak na to niemal żadnej uwagi, ponieważ powoli zaczęli odchodzić od miejsca zdarzenia. Po chwili jeden z żołnierzy odwrócił się na rannego, ale w żaden sposób nie zareagował.
Filmik jest sprostowaniem znanego w Rosji powiedzenia: „Swoich nie porzucamy”, które ma łączyć Rosjan i świadczyć o tym, że żołnierze tego kraju zawsze trzymają się razem i wspierają się nawzajem. – Batalion nie ma strat, idziemy dalej – ironizują Ukraińcy w sieci.
https://twitter.com/winter_bosak/status/1559820511814844417