Wczoraj w mediach pojawiła się wiadomość, że Robert Lewandowski nie zagra w dwóch listopadowych meczach reprezentacji Polski. Okazuje się jednak, że informacje na temat jego kontuzji nie do końca były prawdziwe.
Mateusz Borek w programie „Cafe Futbol” na antenie Polsatu Sport przekazał niepokojące informacje na temat dyspozycji kapitana reprezentacji Polski. – Robert Lewandowski będzie musiał poddać się zabiegowi, który wykluczy go z gry na kilka-kilkanaście dni. To oznacza, że może nie zagrać w najbliższych meczach kadry – mówił.
Zawodnik Bayernu Monachium zmaga się z przepukliną pachwinową, wskutek czego będzie musiał przejść zabieg w stosownym dla siebie terminie. Lewandowski jakiś czas temu uzgodnił z selekcjonerem kadry, Jerzym Brzęczkiem, że jeśli Polska zapewni sobie awans na EURO 2020, wówczas kapitan będzie mógł opuścić listopadowe zgrupowanie reprezentacji i usunąć miękkiego guza, który pojawił się w okolicach jego pachwiny.
W meczach z Izraelem (16 listopada) i Słowenią (19 listopada) Lewandowski może jednak wystąpić, o czym powiedział prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. – Ma drobną sprawę do załatwienia, ale to raczej kosmetyka. Wydaje mi się, że operacja zostanie przeprowadzona pod koniec roku, a w listopadzie będzie do dyspozycji Jerzego Brzęczka – powiedział.