Zima to czas, kiedy szaleństwa na stokach czy wędrówki po górach mogą skończyć się wychłodzeniem organizmu, zaś – przy obniżonej odporności – przeziębieniem. Niekoniecznie trzeba od razu korzystać z antybiotyków, obciążając swój organizm. Pomocą przy zwalczaniu infekcji mogą stać się zioła.
Do najczęściej wykorzystywanych ziół w walce z chorobą zalicza się krwawnik. Choć krwawnik znany jest on głównie z działania przeciwkrwotocznego, a obecnie stosowany jest w zaburzeniach żołądkowo-jelitowych, roślina posiada również właściwości przeciwzapalne i napotne. Pomóc może także stokrotka pospolita – napar z jej kwiatów jest pomocny w leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych: działa wykrztuśnie, ściągająco i przeciwzapalnie. Ma też pewne właściwości przeciwgorączkowe. Najczęściej stosowaną rośliną zielną w trakcie zmagań z przeziębieniem, jest jeżówka purpurowa. Krople przygotowane na bazie jeżówki pobudzają system odpornościowy do walki z infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi. Napary z jeżówki mają działanie napotne, pomagają w obniżeniu gorączki, doskonale sprawdzają się do płukania gardła. Szczególnie warto sięgnąć po preparaty z jeżówki, kiedy mamy tendencję do częstych przeziębień. Wiele ziół ma też działanie wykrztuśne, zaś przygotowane na ich bazie preparaty stosowane są przede wszystkim w suchym kaszlu. Najczęściej wykorzystuje się: anyż, tymianek, koper włoski, podbiał oraz prawoślaz lekarski.
Z dodatkiem ziół możemy również wykonywać inhalacje, bowiem ułatwiają one rozrzedzenie gęstej wydzieliny zalegającej w jamie nosowej, poprawiając przy tym drenaż zatok przynosowych. Wystarczy do miski wlać gorącą wodę z dodatkiem: kilku łyżek soli kuchennej lub leczniczej, kilku kropli olejków eterycznych, na przykład mięty czy eukaliptusa lub ziół (szałwia, skrzyp, tymianek). Następnie należy pochylić głowę nad miską i nakryć się ręcznikiem, wdychając parę wodną. Inhalacje powinno się stosować przez ok. 5 – 10 minut, 2-3 razy dziennie.