Rozprzestrzeniająca się epidemia koronawirusa również w Europie, sprawiła, że także w Polsce maseczki ochronne poznikały z aptek. Cena maseczek na portalach aukcyjnych rośnie natomiast w niesamowitym tempie i obecnie są one droższe nawet o 500 procent!
Czy po tym, jak koronawirus zaczął zbierać śmiertelne żniwo we Włoszech, a zakażonych zostało w tym kraju już ponad 200 osób, warto – mimo ich wysokiej ceny – zaopatrzyć się w maseczki ?
– Maseczki nie chronią przed zarażeniem koronawirusem! Noszenie ich przez osoby zdrowe jest kompletnie bezsensowne – stwierdził Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas w rozmowie z „Super Expressem”.
Jak wyjaśnił, „maseczki są dla osób chorych, właśnie po to, aby nie zarażały innych”. – Natomiast nie ma żadnego powodu, aby w naszym klimacie, w naszym kraju nosiły je osoby zdrowe – dodał Pinkas.
– Jeżeli pojawi się taka potrzeba, GIS wyda odpowiedni komunikat. Teraz jest to jedynie niepotrzebne wydawanie pieniędzy i nabijanie kabzy osobom, które wykorzystując zaniepokojenie epidemią koronawirusa, podnoszą ceny – oświadczył Główny Inspektor Sanitarny.