Druga, przewidywana na jesień, fala epidemii koronawirusa w Polsce może sprawić, że dziennie w przychodniach zdrowia pojawi się nawet 100 tysięcy osób.
Przyczyną jest fakt, że ponowny wzrost zachorowań na COVID-19 zbiegnie się ze szczytem zachorowań na grypę, na którą co roku choruje około 4 milionów osób.
– Fala może być olbrzymia. Dziennie możemy mieć do 100 tysięcy osób w przychodniach ze schorzeniami grypowymi i paragrypowymi – powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Jak dodał, pokazuje to skalę, na jaką się musi się przygotować resort zdrowia. Dlatego do końca wakacji zostanie w nim powołany specjalny zespół, który opracuje plan pokonania drugiej fali koronawirusa.
Według Andrusiewicza kluczową sprawą będzie sprawne oddzielenie pacjentów grypowych od pacjentów koronawirusowych.
Według informacji radia RMF FM prawdopodobne jest, że po pierwszym telefonicznym wywiadzie, część osób przed wizytą w przychodni będzie musiała obowiązkowo zrobić test na koronawirusa, np. w punktach drive thru.