Już w kwietniu 2020 roku pojawiły się pierwsze informacje na temat zespołu PIMS-TM u dzieci. Na chorobę, która zaczyna się uwidaczniać około kilka tygodni po zakażeniu koronawirusem obecnie choruje kilkudziesięciu młodych pacjentów w Polsce.
Dzieci, u których pojawiły się objawy pediatrycznego zespołu zapalnego wieloukładowego czasowo związanego z ciężkim ostrym zespołem oddechowym koronawirusa 2 (SARS-CoV-2; PIMS-TS) wykazują szereg objawów – wynika z badań opublikowanych w czerwcu w Journal of the American Medical Association.
Wśród głównych objawów wymienia się przede wszystkim poważne stany zapalne w całym ciele. Zapalenie to normalna odpowiedź układu odpornościowego organizmu na infekcję, jednak niekiedy może dojść do jego nadmiernej pracy, przez co atakowane jest całe ciało – opowiedział dr Paweł Grzesiowski w rozmowie w ,,Dzień Dobry TVN”.
Lekarze zastanawiają się, czy w przypadku ciężkich przypadków PIMS zapalenie może doprowadzić nawet do zapalenia naczyń wokół serca. Brak leczenia tego typu objawów może prowadzić zarówno do uszkodzenia tkanki, jak również niewydolności narządów lub nawet śmierci.
Część objawów może być bliźniaczo podobna między innymi do choroby Kawasaki czy zespołu wstrząsu toksycznego. PIMS dotyka jednak nieco starsze dzieci, powyżej 5. roku życia. Niektórzy pacjenci mogą również mieć wysypkę czy dolegliwości brzuszne (ból brzucha, biegunka czy wymioty). Standardowym objawem jest również około 3-dniowa gorączka.