– Trwają rozmowy zarówno z polskimi władzami, jak i firmami, których celem jest ustalenie możliwości produkcyjnych w Polsce. Uzgodnienia są na wstępnym etapie, jednak cieszy nas zainteresowanie i otwartość partnerów ze strony publicznej – oświadczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową Piotr Najbuk, dyrektor ds. Relacji Zewnętrznych AstraZeneca.
– Wiemy, że łączy nas wspólny cel i w tym duchu prowadzimy rozmowy. Musimy jednocześnie pamiętać, że kwestie wytwarzania tego rodzaju preparatów są bardzo złożone, więc na efekty będziemy musieli poczekać – wyjaśnił Najbuk.
Preparat koncernu AstraZeneca nie byłby pierwszym tego rodzaju antidotum na koronawirus, które byłoby produkowany w Polsce. Już 3 marca br. Polska firma Mabion otrzymała 40 mln zł wsparcia od Polskiego Funduszu Rozwoju i podpisała kontrakt na produkcję szczepionek Novavax w Polsce. Ponadto w mediach pojawiają się przecieki, że rząd negocjuje uruchomienie w naszym kraju kolejnych linii produkcyjnych szczepionek przeciw COVID-19. Wśród potencjalnych partnerów wymianie są, poza AstraZenecą, Sanofi oraz CureVac.