Prof. Włodzimierz Gut odpowiadając na pytanie Polskiej Agencji Prasowej, kiedy może nastąpić szczyt zachorowań, stwierdził, że wszystko zależy od naszego zachowania. – Patrząc, jak tuż po ogłoszeniu obostrzeń, a przed ich wejściem w życie, wszyscy rzucili się na sklepy, zaczynam mieć wątpliwości, czy mają zdrowy rozsądek. Szczyt będzie na tydzień, dwa po tym, jak ludzie odzyskają rozsądek, bo epidemia nie wyhamowuje od razu – powiedział wirusolog.
– 90 procent tego, co się dzieje, zależy od zachowań ludzkich. Gdyby była inna droga szerzenia wirusa niż człowiek-człowiek, można by inaczej spekulować, a tak wszystko zostaje w rękach ludzi – podkreślił prof. Gut.
W ocenie lekarza dopiero za około za dwa tygodnie będziemy wiedzieli, czy obecne obostrzenia są wystarczające. – Pytanie, jakie obostrzenia są skuteczne, jeśli ludzie się uprą – zauważył wirusolog.
– Przy tym poziomie zakażeń niepokoi już sam wzrost, jego skala przestaje grać rolę – mówił w rozmowie z PAP prof. Włodzimierz Gut i dodał, że o ile w szpitalach łóżka można dostawić, to personelu już nie ma skąd wziąć.