– Nie przewidujemy na tym etapie możliwości wyboru szczepionki – zapowiedział we wtorek na specjalnej konferencji prasowej Michał Dworczyk, szef KPRM i pełnomocnik rządu do spraw Narodowego Programu Szczepień Ochronnych przeciwko wirusowi SARS-CoV-2.
Polityk został na konferencji zapytany, kto będzie decydował o tym, którą szczepionkę przeciw COVID-19 pacjent dostanie.
– Dopóki nie skończymy szczepienia grupy pierwszej, czyli w szczególności seniorów powyżej 70. roku życia, to te wszystkie osoby będą otrzymywały szczepionki mRNA, czyli Pfizera i Moderny. Ponadto osoby przewlekle chore też zgodnie z zaleceniami Rady Medycznej te same preparaty otrzymują – wyjaśnił Dworczyk i dodał, że w pewnym momencie taki wybór preparatu „przestanie być problemem, bo tych szczepionek będzie dużo”.
– Natomiast przynajmniej na tym etapie nie przewidujemy możliwości wyboru konkretnej szczepionki. Dzwonimy na infolinię, umawiamy się na szczepienie, przychodzimy, otrzymujemy szczepionkę. Każda z tych szczepionek jest bezpieczna, każda jest skuteczna, więc taki model przyjęliśmy – zaznaczył szef KPRM.
W kwietniu mają trafić do Polski preparaty firm: Pfizer, Moderna, AstraZeneca oraz Johnson&Johnson.