Radio RMF FM podało w niedzielę, że rząd planuje, by drugą dawkę Pfizera i Moderny można było podawać już po 21 dniach, a AstraZeneki nie po 12, a po 6 tygodniach. Michał Dworczyk, szef KPRM i rządowy pełnomocnik do spraw szczepień, potwierdził, że faktycznie są takie plany.
– Rząd czeka na rekomendację Rady Medycznej przy premierze w kwestii możliwości skrócenia odstępu pomiędzy podaniem pierwszej i drugiej dawki w przypadku szczepionek dwudawkowych – wyjaśnił Dworczyk.
– Jeśli chodzi o skrócenie terminu pomiędzy pierwszym a drugim szczepieniem, jak również skrócenie czasu oczekiwania ozdrowieńców, to czekamy na opinie i rekomendacje w tej sprawie Rady Medycznej – dodał szef KPRM.