Od wybuchu pandemii w wyniku zakażenia koronawirusem zmarło już ponad 5 milionów osób na świecie. Obecnie jest to trzecia najczęstsza – po chorobach serca i udarze – przyczyna zgonów.
Według agencji Associated Press, na którą powołuje się portal polsatnews.pl, dane te mogą być zaniżone ze względu na ograniczony dostęp do testów na COVID-19, jak również na nieznaną liczbę osób, które w wyniku zakażenia zmarły w domu, nie mając udzielonej pomocy medycznej.
Zgodnie z przedstawionymi danymi prawie połowa zmarłych na koronawirus pochodzi ze Stanów Zjednoczonych, państw członkowskich Unii Europejskiej, jak również Wielkiej Brytanii i Brazylii, a więc z obszarów, na których mieszka 1/8 światowej populacji. AP przypomina, że to do USA należy światowy rekord liczby zgonów – ponad 740 tys. osób.
Naukowcy z Uniwersytetu Johna Hopkinsa obliczyli, że liczba ofiar COVID-19 jest prawie taka sama jak łączna populacja Los Angeles i San Francisco. Natomiast według szacunków Peace Research Institute Oslo dorównuje to zabitym w konfliktach na świecie od 1950 roku.