Od początku epidemii na całym świecie całkowita liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem przekroczyła już 50 milionów. Co gorsza, w ciągu ostatnich 30 dni wykryto blisko 25% z tych wszystkich przypadków.
Jak podaje Rzeczpospolita, według wyliczeń dokonanych przez agencję Reutera ubiegły miesiąc był najgorszy od początku epidemii. W październiku w Europie odnotowano zdecydowany wzrost nowych przypadków, natomiast Stany Zjednoczone stały się pierwszym krajem na świecie, w którym dobowy przyrost zakażonych przekroczył liczbę 100 tysięcy.
Wywołana przez SARS-CoV-2 choroba COVID-19 przyczyniła się od początku pandemii do śmierci ponad 1,25 mln osób (w sposób pośredni lub bezpośredni). Co więcej, wzrost całkowitej liczby zakażeń z 30 do 40 milionów miał miejsce w przeciągu 32 dni, natomiast kolejne 10 milionów potwierdzono w zaledwie 21 dni.
24% wszystkich śmiertelnych przypadków odnotowano w samej Europie. Biorąc pod uwagę wszystkie kraje na Starym Kontynencie, w ciągu około trzech dni wykrywa się niezwykle wysoką liczbę blisko miliona nowych zakażeń. Niechlubnym rekordzistą w ostatnich dniach była Francja, w której średnia dzienna liczba przypadków wyniosła 54,4 tys. (to więcej, niż w znacznie bardziej zaludnionych Indiach).